Nam ida wlasnie czworki, jedna z gory i jedna z dolu. Z tego co widze to dziasla sa juz zbielale, naprezone i widac ksztalt zeba, ale dziasla cale, nic nie peklo jeszcze. Mala marudzi od tygodnia juz. Po jednaj stronie caly policzek robi jej sie bordowy i bywa ze ma goraczke. Jak zawsze spi do 8 to teraz budzi nam sie 5-6 i placze.

U nas zeby wychodza okolo miesiaca. Przy dwojkach i jedynkach byl koszmar, temperatura 39 stopni i nieprzespane tygodnie. Narazie nie jest tak zle przy tych czworkach, ale zobaczymy co bedzie dalej.

Moja córka czwórki przechodziła najgorzej :( temperaturę miała po 40 stopni i marudziła (inne zęby wychodziły bezobjawowo). Synek jak narazie nie ma jeszcze trójek i czwórek - wszystko przed nami...

u nas 1 i 2 wyszły bezobjawowo, potem czwórki w miarę ok chociaż troszkę marudzenia było , teraz czas na trójki już prawie od trzech tygodni się męczymy dziąsła są napuchnięte a trójeczek nadal nie widać.

"trójki są dość specyficzne przy wyrzynaniu" - dość oględnie nazwała to lekarka, ja powiedziałabym, że są wredne, tak jak i czwórki. Moje dziecko wyło i zwijało sie z bólu, do tego gorączkowalo i inne sensacje równe "specyficzne". Milifen przeciwbólowy na noc to było jak amen w pacierzu, inaczej nie było szans uśpic dziecka. Za to piątki, mimo ze tez duże ząbki wyszły bezobjawowo.