ja przez cala ciaze zajadam truskawki ze smietana :):):) taka moja zachcianka od samego poczatku , praktycznie codziennie ;)

:)kupiłam dziś kilo:)zrobiłam pierogi a resztę truskawek zjadłam tak mnie naszła ochota że musiałam kupić:)bo jak będe karmić to już ich tyle nie zjem;(

Ja też jakoś nie mogłam przejść obok stoiska tak mi zapachniały :-D mniam mniam!

ja nie widzialam jeszcze takich takich prawdziwych truskawek, wszystkie jakies na sterydach bez smaku:/

można można, potem jak urodzisz może być z tym problem :))

Jedz śmiało - smacznego!!
Aha, i życzę udanej dalszej serii wybryków maluszka w brzuszku :)