Macica jest po prostu u niektórych kobiet w przodo- a u niektórych w tyłozgięciu.
To naturalne, chociaż poród może przebiegać troszkę ciężej choć i to nie jest regułą.

To normalne, mi na pierwszej wizycie lekarz też powiedział że tak mam, ale nie ma czym się martwić, bo dziecko rosnąc kształtuje macice tak żeby jemu było wygodnie, więc ona i tak zmieni kształt także nie masz czym się martwić:)

ja tak miałam i nie zauważyłam, żebym miała trudniej rodzić, poszlo wszystko ok i to poród naturalny, nie ma co się przejmować

Tyłozgięcie to raczej nie wynik ciąży, ale budowy macicy u kobiety. Też tak mam "od zawsze" :-)

Też mam tyło zgięty, nawet nie pomyślałam, że to może być utrudnieniem :)

Ja mam tyłozgięcie - zaczęłam rodzić ale sprawę zakończyli lekarze przez cc. I to był jeden z powodów dla którego Marcelek zamiast normalnie wyszedł za pomocą skalpela.