Mój typ cery... hmm... chyba cera normalna(?) ale mam łuszcząca się skórę na czole... w dotyku nie jest sucha. Używam żelu do mycia firmy avon, oczyszczający pory z granulkami. A kremu garnier do cery suchej... ale to chyba nie jest krem dla mnie :/ Ciężko jest znaleźć ten idealny.

raz w tygodniu peeling ;)

Ja mam bardzo wrażliwa skóre,cięzko mi dobrać odpowiednie kosmetyki.Uzywam kosmetykow z firmy CLARENA i Perfecta z DAX COSMETICS.

wczesniej mialam sucha skore - super byl krem la roche do skory bardzo suchej, a po ciazy mi sie zmienila, nie jest taka sucha, ciezko mi krem dobrac i smaruje sie zwyklym nivea

ja mam suche pojedyńcze miejsca na polikach albo gdzies okolice nosa. Tez peelinguje i wielkie G... z tego mam:)


no i mam typ cery zaczerwienionej: policzki, broda. I gdzieniegdzie widać małe naczynka i też specyfiki nawet tego nie zmniejszają, poza tym nawet nie stać mnie na drogi krem, który MOŻe pomoże:).

Ogólnie- Nie lubie jej:)

Moja cera w tej chwili- matowa, blada, sucha i wyglądająca jak po ostrym tygodniowym piciu. Chyba wiosenne przesilenie i niedawna ciąża dają dopiero o sobie znać. Od wieków ma problem z łuszczącą się skórą po jednej stronie nosa(!)i czasami na czole. Używam kosmetyków z olay- mleczka, toniku i kremu. W miarę dobre i wydajne. Ale bez podkładu i tak nie wyglądam promiennie:)Po porodzie smarowałam twarz maścią z witaminą A bo szpitalna kranówa zrobiła mi z twarzy masakrę. Pomogło, ale nie radzę się tym długo smarować, bo powstają wypryski.

O matko. Ja mam z cerą ogromne problemy. Skóra na twarzy jest u mnie bardzo sucha, miejscami nawet sie sypie, ale mimo to ciągle wyskakują mi jakieś krostki. Nie mogę używać żeli i kremów na krostki bo są one przeznaczone dla cery tłustej i tak koło się zamyka. Teraz w ciąży używam kremu perfecta mama, ale skóra po nim sucha jak pieprz.

boze ja ma koszmarny typ urody cala buzia w piegach(moj J. je uwielbia) i na nosie wagry , rozszezone naczynka! masakra!!! a i przed okresem wyskakuje mi pare pryszczy!!! a uzywam kremu z ogurka z avonu, pilingu, maseczki z glinki, i toniku. a i nieraz uzyawam samoopalacza