« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jastina1008
jastina1008

2016-04-24 11:49

|

Ginekologia

Tyłozgięcie - co powinno niepokoić, co martwic. inne ojawy..

Gin. stwierdziła u mnie tyłozgięcie (w str, kręgosłupa)+ niewielkie plamienie.
Mówiłam że występuje tylko rano po nocy. stwierdziła że ciąż jest zagrożona. a plamienie to efekt prostującej się szyjki. nic więcej nie tłumaczyła. mam skierowanie do szpitala w razie W (jak zobaczę żywa krew) tylko nie pokoi mnie ból i konsystencja śluzu ( nie umiem dobrze opisać ale przypomina czop śluzu ale jest bardziej rozpadający - nie ma jednolitej konsystencji) - kurcze ciężko mi to sensownie ubrać w słowa.
Czy któraś z was też tak miała ? czy może są jakieś symptomy o których powinnam wiedzieć na wszelki wypadek?
Pozdrawiam :)

Najlepsza odpowiedź!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Ja też mam tyłozgięcie, ale w pierwszej ciąży szyjka mi się w ogóle nie wyprostowala (u większości kobiet do porodu się prostuje). Ogólnie tyłozgięcie nie jest powodem do niepokoju w ciąży, a skoro plamienie jest spowodowane prostowaniem się szyjki, to powinna była dokładnie wytłumaczyć dla czego ciąża jest zagrożona. Może do niej zadzwoń i się wypytaj ;) a oprócz tego że masz skierowanie do szpitala w razie W, to dała ci jakieś leki czy coś?
Niestety z moją Gin. lepiej nie wchodzić w dyskusje :/ jest stara i wredna. próbowałam się coś dowiedzieć bo po prostu się przestraszyłam. Ale ta powiedziała że szyjka się prostuje i już. TYLKO DLA CZEGO MAM CIĄŻE ZAGROŻONĄ TEGO JUŻ NIE WYJAŚNIŁA.. :/ Dostałam luteinę do pochw. i mnóstwo zakazów. :/
nie wolno dźwigać powyżej 2 kg. nie pracować schylona, nie męczyć się ... kurcze.. to tylko tyłozgięcie, które się prostuje, wiec jest jak powinno .. więc po cholerę tyle zakazów ? :/ no zła jestem że, nic mi nie wytłumaczyła- a wolę sie tu dowiedzieć niż naczytać się głupot na forach.
Najlepiej to będzie jak pójdziesz do kogo innego. Ja bym nie chciała żeby taka prukwa prowadziła moja ciążę xD albo chociaż idz gdzieś prywatnie do kogoś kto ma bardzo dobre opinie żeby potwierdzić czy to na pewno jest ciąża zagrożona, i jeśli tak to żeby ci wytlumaczyli dokładnie dla czego, bo tak to tylko się będziesz martwić

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Ja też mam tyłozgięcie, ale w pierwszej ciąży szyjka mi się w ogóle nie wyprostowala (u większości kobiet do porodu się prostuje). Ogólnie tyłozgięcie nie jest powodem do niepokoju w ciąży, a skoro plamienie jest spowodowane prostowaniem się szyjki, to powinna była dokładnie wytłumaczyć dla czego ciąża jest zagrożona. Może do niej zadzwoń i się wypytaj ;) a oprócz tego że masz skierowanie do szpitala w razie W, to dała ci jakieś leki czy coś?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

Miałam tylozgiecie ale nic się nie działo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jastina1008

Ja też mam tyłozgięcie, ale w pierwszej ciąży szyjka mi się w ogóle nie wyprostowala (u większości kobiet do porodu się prostuje). Ogólnie tyłozgięcie nie jest powodem do niepokoju w ciąży, a skoro plamienie jest spowodowane prostowaniem się szyjki, to powinna była dokładnie wytłumaczyć dla czego ciąża jest zagrożona. Może do niej zadzwoń i się wypytaj ;) a oprócz tego że masz skierowanie do szpitala w razie W, to dała ci jakieś leki czy coś?
Niestety z moją Gin. lepiej nie wchodzić w dyskusje :/ jest stara i wredna. próbowałam się coś dowiedzieć bo po prostu się przestraszyłam. Ale ta powiedziała że szyjka się prostuje i już. TYLKO DLA CZEGO MAM CIĄŻE ZAGROŻONĄ TEGO JUŻ NIE WYJAŚNIŁA.. :/ Dostałam luteinę do pochw. i mnóstwo zakazów. :/
nie wolno dźwigać powyżej 2 kg. nie pracować schylona, nie męczyć się ... kurcze.. to tylko tyłozgięcie, które się prostuje, wiec jest jak powinno .. więc po cholerę tyle zakazów ? :/ no zła jestem że, nic mi nie wytłumaczyła- a wolę sie tu dowiedzieć niż naczytać się głupot na forach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Ja też mam tyłozgięcie, ale w pierwszej ciąży szyjka mi się w ogóle nie wyprostowala (u większości kobiet do porodu się prostuje). Ogólnie tyłozgięcie nie jest powodem do niepokoju w ciąży, a skoro plamienie jest spowodowane prostowaniem się szyjki, to powinna była dokładnie wytłumaczyć dla czego ciąża jest zagrożona. Może do niej zadzwoń i się wypytaj ;) a oprócz tego że masz skierowanie do szpitala w razie W, to dała ci jakieś leki czy coś?
Niestety z moją Gin. lepiej nie wchodzić w dyskusje :/ jest stara i wredna. próbowałam się coś dowiedzieć bo po prostu się przestraszyłam. Ale ta powiedziała że szyjka się prostuje i już. TYLKO DLA CZEGO MAM CIĄŻE ZAGROŻONĄ TEGO JUŻ NIE WYJAŚNIŁA.. :/ Dostałam luteinę do pochw. i mnóstwo zakazów. :/
nie wolno dźwigać powyżej 2 kg. nie pracować schylona, nie męczyć się ... kurcze.. to tylko tyłozgięcie, które się prostuje, wiec jest jak powinno .. więc po cholerę tyle zakazów ? :/ no zła jestem że, nic mi nie wytłumaczyła- a wolę sie tu dowiedzieć niż naczytać się głupot na forach.
Najlepiej to będzie jak pójdziesz do kogo innego. Ja bym nie chciała żeby taka prukwa prowadziła moja ciążę xD albo chociaż idz gdzieś prywatnie do kogoś kto ma bardzo dobre opinie żeby potwierdzić czy to na pewno jest ciąża zagrożona, i jeśli tak to żeby ci wytlumaczyli dokładnie dla czego, bo tak to tylko się będziesz martwić