Swoje dzieci przebierałam zawsze rano po jedzeniu. No chyba, że wstały o 6 to mi się nie chciało i czekałam do kolejnego karmienia :P
No i na wieczór piżamka oczywiście :)

wieczrem po kąpieli zakładam czyste nowe ubrankoi wsio , z tym że u mnie córka non stop w body plus śpiochy , albo półspiochy nosi ;) nie przebieram jej w sukieneczki czy co s tam innego .

Rano przebiaram pampersa i ciuszki z nocy sciagam. I tak co dzien. A w ciagu dnia to juz nie licze ile bo dużo ulewa mleka.

Kape malego co drugi dzien wieczorem i wtedy wiadomo przebieram go calego. A w te dni kiedy go nie kape przebieram go jakby na noc. W ciagu dnia ma sppdenki i skarpetki a noc zakladam spodenki spiochy i zmienjam bluzeczke zeby mu poprostu bylp wygodniej spac

Tak jak narkoza po sniadaniu przebieram w body i rajstopki a spi w pajacu

Ja pierwsza corke jako niemowlaka przebieralam rano kompleksowo i zakladalam cos ekstra typu sukienki,dresiki....teraz mysle ,ze majac dwojke dzieci bedzie mi ciezko rano to wszystko ogarnac(ubieranie,sniadanie,lozka)
Chyba nie bedzie czul dyskofortu maluszek jezeli nie bedzie przebierany z rana?