Ja miałam tylko na punkcie wszystkiego co różowe. Ale z kubusiem puchatkiem też miałam kilka fajnych rzeczy, ale letnie!

my mamy zabawki,posciel i ubranka z tygryskiem...ale kubusia nie lubimy...tygrysek jest cool....

Ja też lubie Kubusia i jego przyjaciół i tak jak ty nie mogłam sie oprzeć by nie kupic małemu dresiku z tygryskiem i innych ubranek i akcesorii do pielegnacji.U starszaka tez mialam fiola na punkcie Kubusia i mial pokój w tym temacie(jak mial 3 lata)potem zjawiły sie Auta i zygzak Mc'queen a teraz synek ma fobla na punkcie samolotow.

tez mam kubusia puchatka na ascianie:D Nad lozeczkiem kupilam w jakims tanim sklepie i przytaszczylam do domu :D ody tez mam duzo z kubusiem,jakos tak no pasuje mi do malego dziecka i tyle:)

My też mamy Kubusiowe naklejki, ale fioła nie mamy...
Mały jeszcze trochę podrośnie i pewnie na jakieś auta czy rakiety zmieniać będziemy ;)

U mnie zarówno w pierwszej ciąży jak i teraz jest mania na Kubusia. Mam już pościel i kocyk i ubranka. Ale po pierwszym dziecku wiem, że to mija. Ale tylko ze względu na zapatrywania dzieciaczka. Moja córcia zaraz za kubusiem miała manię na księżniczki, potem Hanah Montana, High School, a teraz Hello Kitty.

Ale ja nadal lubię Kubusia i nawet mam tatuaż z osiołkiem i chyba ze 20 różnych kubków z tą postacią.

Pare dni temu na zakupach wypatrzyłam dla Juli śliczną kurteczkę od nice od razu wiedziałam że należy do nas lecz niestety mój mąż stanowczo odpowiedział ,,nie Izabela', ja zrobiłam wielkie oczy i ze zdziwienia zaniemówiłam po chwili pytam się jak to nie? on nigdy nie odmówił żadnej rzeczy jaką chciałam kupić córeczce. Mój mąż na to : a czy nie ma żadnego innego koloru niż róż? Julka przeważnie ubrana jest tylko w rzeczy w tym kolorze i jego odcieniu. I wtedy do mnie doszło że mam świra na punkcie różowych ubranek - postanowiłam zmieniać kolory :)

My lubimy Hello Kitty :}