W pajacyk na to moze sweterek i takie ogrodniczki i kombinezon i w tym bedzie mu najlepiej.:)

Krótkie body na to ciepły pajacyk i bobaska w kombinezon+czapa i gotowe:)

Ja BYM UBRAŁA BODY Z DŁUGIM RĘKAWEM, SKARPETKI, NA TO PLUSZOWEGO PAJACYKA I DO KOMBINEZONIKA. W FOTEKIK I NA TO KOCYK, OCZYWIŚCIE CZAPA NA GŁÓWCE. NIE PRZESADZAJ Z WARSTWAMI UBRAŃ, BO I TAK WRACACIE AUTEM, TAM BĘDZIE NAGRZANE, W SZPITALU UPAŁ TROPIKALNY, W DOMKU PEWNIE TEŻ CIEPLUTKO. ACH I JA BYM NA BUŹKĘ NAŁOŻYŁA PIELUSZKĘ PRZED SAMYM WYJŚCIEM, MOŻE BYĆ MROŹNO I OSTRE ŚWIATŁO W AUCIE ZDEJMIJ JĄ Z BUŻKI I TYLE. POWODZENIA.

dzięki kobietki za wszystkie rady, w takim razie idę kompletować zawiniątko :-))) :-*

Ja gdy wychodziłam w październiku było niesamowicie zimno. Mały był ubrany w:
body na długi rękaw
kaftanik
śpioszki
skarpetki
kurtkę polarową
spodenki grube polarowe
czapka bawełniana i na nią kaptur od kurtki
rękawiczki

Foteki mam z ochraniaczem na nóżki i osłoną od wiatru, ale pielęgniarka powiedziała, żeby zarzucić pieluszkę na fotelik bo okropnie wiało, a poza tym powiedziała, że jest odpowiednio ubrany.

Hej :)
Popieram @aneta31,tylko potrzebne jeszcze skarpetki na nóżki :)
(W sumie przez cały pobyt w szpitalu skarpeteczki potrzebne...)
Oprócz body, pajacyka i kombinezonu miałam ciepłą bluzę i spodenki dla małego,ale okazały się zupełnie zbędne. Wychodziliśmy 25 grudnia.

Gdyby był duży mróz warto założyć na nosidełko lub wózek folię, wtedy dzidzia nie oddycha bezpośrednio mroźnym powietrzem.

Oczywiście chodziło mi o folię przeciwdeszczową.