Bo laktacja Ci się powoli normuje i już nie będziesz miała takich ciężkich piersi. To normalne.
Najgorsze co możesz teraz zrobić to dać butelkę z MM. Jeśli nie jesteś pewna czy dziecko się najada podejdź do swojej przychodni i zważ dziecko. Jeśli rzeczywiście nie przybiera to wtedy będzie zalecenie żeby dokarmić.

Dokladnie tak jak pisze kolezanka wyzej podejdz do przychodni i go zwaz. A po drugir jak dziecko nie bedzie sie najadac to bedzie plakac i nie odczepi ci sie od piersi. Bedzie sie denerwowalo ciagnac piers ze nic nie leci.

Boszka, to kryzys laktacyjny, dokładnie mam to samo teraz od kilku dni - nawet położna mi mówiła, że po 3 tyg jest ten kryzys i faktycznie - to minie.

Ja też miałam po 3 tygodniach kryzys, jak najwięcej przystawiaj i ruszy :)

Dziękuję za pomoc :* Właśnie znów karmię, dziś wyjątkowo często maluch się domaga.

Spokojnie, teraz już piersi nie będą trwade, chyba, że maluch zrobi sobie dłuższa przerwę od karmienia. Mój syn w domu je co 2 godziny, jeśli jesteśmy na spacerze albo jedziemy autem to nawet 4 godziny potrafi nie jeść i wtedy piersi robią się twarde, bo ominął karmienie. To nie jest kryzys, po prostu wszystko się normuje na potrzeby dziecka. Jeśli jedna pierś to mało, to daj drugą. Ja tak właśnie robię. Dodatkowo nie musisz iść do przychodni zażyć dziecka, jeśli masz elektroniczna wage w domu, to wejdź na wagę sama a później z dzieckiem. Różnica to będzie waga dziecka.