no to gratuluje, jednak myślę że to jest jednak w dużej mierze kwestia przypadku- mieliście 50% szansy ;)

Gratuluję :)

Tak pierwsza córcia, będzie parka ;)

Dokładnie w owulację

Gratki :) Jeśli celujesz w OWULACJĘ to automatycznie zwiększasz szansę na poczęcie synka - super

to gratulacje :))) u nas niestrty nie wyszlo przed. :)ale i tak sie ciesze z drugiego synka. pozsdrawiam:*

Zawsze Was podziwiam, że wiecie kiedy zaszłyście w ciążę. Znaczy ja wiem kiedy mam owulację, ale np przy staraniach sie, kocham sie z mężem co 2, 3 dni wiec naprawde trudno by mi było stwierdzić, czy teraz to chłopiec, czy dziewczynka ;p

Nie da się zaplanować płci w 100%. Celując w owulację bądź kochając się na kilka dni przed (poźniej pauza) zwiększamy tylko PRAWDOPODOBIEŃSTWO poczęcia tej wymarzonej. Ja trafiłam dwa razy, udało mi się. Jak? To proste. Po spadku temp. oraz po innych objawach zwiastujących nadejście owulacji poznałam, że to ten kulminacyjny moment, że teraz trzeba działać (chciałam chłopców, a więc wbijałam się w ostatniej chwili), na kilka dni przed owu nie kochałam się w ogóle. Gdybym jednak chciała dziewczynkę współżyłabym dużo szybciej, a w dniu szczytu śluzu wstrzymałabym się akcją. Jeszcze raz powtarzam - te działania mają na celu tylko i wyłącznie zwiększenie PRAWDOPODOBIEŃSTWA poczęcia pożądanej płci, nie są żadnym pewnikiem jak większość dziewczyn uważa.