dodam tylko, że karmię piersią, ale czasem dokarmiam jeszcze butelką w małych ilościach.....

moze za duzo pokarmu naraz i poprostu nadmiar ulewa, a ile maly ma?? JAK malusi to chyba normalne bo nei ulewa wszystkeigo co zjadl?? Musi jego uklad pokarmowy nauczyc sie dzialac

Jeśli bardzo dużo ulewa to zgłoś się z nim do lekarza. Mój mały dużo ulewał (praktycznie cały posiłek ) później doszły do tego wymioty i okazało się, że musiałam zmienić mleko (karmiłam butelką) bo mały ma skazę białkową. Jeśli karmisz piersią to może będziesz musiała zrezygnować z nabiału.

Jak dziecko dobrze przybiera na wadze to nie powinno Cię to niepokoić.

Mój ulewał bardzo dużo i długo po posiłku i niestety ostatnio wylądował w szpitalu z powodu odwodnienia.Okazało się,że ma chore jelita i to przez to nie przyjmuje pokarmów...Dostał leki,odstawiliśmy całkowicie mleko(możliwe,że nie może mleka-niedługo mamy znów podać aby sprawdzić czy to przez to) i jest dobrze.Nie chce Cię straszyć,bo wiadomo co dziecko to inny przypadek,ale lepiej udaj się do lekarza.Ja też czekałam,próbowałam domowych sposobów i teraz żałuje...

Aha i na wadze przybierał bardzo dobrze-aż lekarze byli w szoku...

niby się mówi że do 6 miesiaca dzieci ulewają :/ mnie to srednio pociesza, bo mój synek też ulewa, potrafi nawet godzinę i więcej po jedzeniu haftnąć. zauważyłam, ze póki podaję mu sab simplex, ulewa mniej. teraz mi sie skończył, zaczęły się kolki i po każdym jedzeniu, jak mu się odbije, to od razu z rzygiem :/ mały jest głównie na piersi, ulewa bardziej, jak jest za mały odstęp czasu pomiedzy mlekiem a herbatką.

aha, moja lekarka go oglądała i stwierdziła, ze jest wszystko ok. a na wadze przybiera w dolnej granicy normy (ale tez jest bardzo długi i duży był przy urodzeniu). ja się zastanawiam, czy to nie jest refluks żołądkowy, ale lekarz mi tego nie potwierdził (choć też żadnych badań nie zlecił)

Moja nie ulewała, a chlustała na odległość od razu przy odbijaniu, przy tym skrzeczała, prężyła sę, pałakała, trwało to 1,5 godziny po kazdym jedzeniu, a jak już z trudem zasneła to ulewała przez sen, cągle mokra, oblepiona mlekiem, umęczona, oczka złzawione.

Zrobiliśmy USG, okazało się, ze część podprzeponowa przełyku jest za krótka o 50% i mała ma refluks. Muszę jej zagęszczać mleko nutrioten i nawet herbatkę pije zagęszczoną, do tego trzymam ją  30-60 minut po jedzeniu żeby nie wymiotowała, ale i tak zdarza jej się ulać. Refluks może bć leczony farmaceutycznie, ale skoro przybiera na wadze przy tym zagęszczaniu i już tak się nie męczy to lekarz (gastroenterolog) nie chce jej faszerować lekami. Podobno będzie wymiotować do 1,5 roku, a już na pewno minimum 6 m-cy :(  I lekarz (prof. kierownik odziału gastroenterologicznego jednego z warszawskich szpitali dzieciecych) powiedział, ze ulewa 70% dzieci i leczy się tylko najgorsze przypadki bo to samo przechodzi po 4-6 miesiącach.

mój syn ma dopiero 3 tygodnie,,,, może spróbowac zmienic mleko???