Moja ma teraz kaszel, ale suchy. Wczoraj i przedwczoraj był straszny - takie ataki właśnie. W nocy też Ją nieźle męczyły..
Ale dziś już było lepiej, chyba tylko 2razy kaszlała tak.
Też się zastanawiam czy trzeba to jakoś "ostrzej" leczyc czy zwykłe leki wystarczą.. ale jakoś nie jestem za antybiotykami..
Ja od pierwszego dnia podaję syrop z apteki, drosetux, ale to na suchy kaszel.
A Flegamina jest bezpieczna? Czy masz taką specjalną dla dzieci?
A tak z domwych metod, to moja od wczoraj pija rano i wieczorem syrop z cebuli z miodem, który zrobiłam ;) Zwykła herbatę z cytryna i miodem też. A ja wieszam mokre ręczniki w pokoju i postawiłam pojemnik z wodą na kaloryferze (do czasu aż na wypłatę nie kupimy sobie nawilżacza elektycznego..) ;)

Jeśli nie ma gorączki, to możesz poczekać z lekarzem. Podawaj flegaminę, polecam też mucosolvan mini, oczywiście w zastępstwie flegaminy, nie jedno i drugie. Niech w ciągu dnia odkasłuje jak najwięcej, aby nie zalegało. Mój sprawdzony sposób: przyłóż ucho do gołych plecków dziecka, na wysokości oskrzeli i posłuchaj, jeśli przy wydechu słyszysz charczenia, świsty itp., to znaczy, że do lekarza jak najszybciej. Kaszel leczy się antybiotykiem, jeśli jest to większa infekcja, np. zapalenie oskrzeli, czy zapalenie płuc. Przy zwykłym przeziębieniu tylko syropki i inhalacje pozostają. Możesz kupić też pulneo w aptece, działa przeciwzapalnie i podobno leczy kaszel, chociaż z doświadczenia wiem, że na niektóre dzieci działa super, a na inne wcale.

U mojej córci występował (z tym, że u nas to było uciążliwe i męczące przez kilka dni co kilka tygodni) ciężki, mokry kaszel z rana na przemian z suchym, uciążliwym, budzącym ją w nocy... poszliśmy do lekarza dostała leki astmatyczne, które pomogły i lekarz podejrzewał, że może być astmatykiem (mąż ma astme), po odstawieniu leków na razie jest oki, ale mam leki w rezerwie w razie duszności i napadów kaszlu jej podaje i przechodzi... lekarz zakazał podawać leki typu flegamina, mucosolvan itp. ponieważ gdyby okazało się, że napewno jest to astma można jej dość mocno zaszkodzić:( Testy na samą astmę (oraz alergiczne) będzie miała robione dopiero jak skończy 4 lub nawet 5 lat. Na Twoim miejscu gdyby kaszel utrzymywał się dłużej, poszłabym po prostu do lekarza, żeby sprawdził jaka jest przyczyna kaszlu:)