« Powrót Następne pytanie »

2011-10-10 21:45

|

Laktacja i karmienie

Utrata pokarmu

Sytuacja wygląda tak, że Młody ma albo skok rozwojowy, albo zęby, albo "niewiadomoco". Generalnie nie idzie spać od paru dni. Wczoraj zasnął po północy chyba z nudów, bo ja zasnęłam wcześniej. No, ale ja nie o tym. Zwykle ostatecznością był cycek. Jak nie usypiał normalnie to usypiał przy cycu. A teraz nie. Strasznie się kręci i wkurza, a ja mam z cycków flaki. Mam wrażenie, że zjadł wszystko :/ Robię co mogę - piję ciągle, robię herbatki na laktację, przystawiam ciągle. I tak już trzeci dzień. Czy możliwe jest, że mimo to tracę pokarm?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Ja mimo to straciłam więc chyba możliwe...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fufczak

Myślisz że jest głodny i dlatego nie chce spać czy może cały dzień jest do bani i wieczorem też nie bardzo (opcja skoko-zębo-marudna)?

Jeśli głodny to nie odkarmisz już w ten sposób, myślę że po 10 miesiącach prawie i karmieniu 2x dziennie (tak?) laktacja już nie jest do odratowania jak kiedyś.
Obstawiam jednak opcję s-z-m (jw.). Przynajmniej u nas tak było, kłócił się z cyckiem, memłał albo się złościł i przeszło. Tak było z jakieś 2 miesiące temu. Czy to były zęby konkretnie - nie wiem. Wychodziły mu, ale nie potrafię tego jednoznacznie powiązać. Grunt że przeszło :)

Myślisz że jest głodny i dlatego nie chce spać czy może cały dzień jest do bani i wieczorem też nie bardzo (opcja skoko-zębo-marudna)?

Jeśli głodny to nie odkarmisz już w ten sposób, myślę że po 10 miesiącach prawie i karmieniu 2x dziennie (tak?) laktacja już nie jest do odratowania jak kiedyś.
Obstawiam jednak opcję s-z-m (jw.). Przynajmniej u nas tak było, kłócił się z cyckiem, memłał albo się złościł i przeszło. Tak było z jakieś 2 miesiące temu. Czy to były zęby konkretnie - nie wiem. Wychodziły mu, ale nie potrafię tego jednoznacznie powiązać. Grunt że przeszło :)

Myślę, że cycek już dawno nie służy mu za jedzenie. Teraz to raczej nałóg i uspokajacz. Taki jego papierosek ;) Je sporo w ciągu dnia i jeśli jest głodny to daję mu inne jedzenie.

Tak, karmię go 1-2 razy dziennie, z tym, że od kilku dni karmienie nocne trwa czasem całą noc.

A co do zębów to sprawa wygląda tak, że byliśmy u pediatry miesiąc temu i mówiła, że zęby będą lada dzień (nadal nie ma), i od dwóch miesięcy stan uzębienia jest ciągle taki sam. Więc może to?

Nota bene, właśnie zasnął...