I od razu pisze, ze swego czasu pytałam dlaczego w takiej sytuacji nie przeprowadzają cc. Znajomy lekarz wyjasnil, ze ryzyko śmierci matki jest wtedy większe ze względu na większą możliwość zakażenia pooperacyjnego:-(

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,17472489,Zmarla_kobieta__ktora_kilkanascie_dni_nosila_w_lonie.html?lokale=local#BoxNewsLink

Rodzilam tam. Kilka dni po moim porodzie jak jeszcze lezelismy z synkiem rodzila tam wlasnie ta kobieta. Strasznie to przykre, ogromny dramat rodziny.

na profilu Lilki z Bonifratów jest jej zdjęcie.... uśmiechniętej...radosnej.... :(

Jakaś masakra :( Jak teraz mają tam rodzić inne kobiety? Co za ludzie co za lekarze co za opieka... Smutne :(

Smutne... Jak leżałam kiedyś na Patologi ciąży przyjechała kobieta w ciąży bliźniaczej 2 tyg.po terminie. Dzieciaczki nie żyły. Ostatni raz u lekarza była 3 tygodnie wcześniej.