Body z dl.rekawem,pajacyk,bluza, gruby kombinezon,czapka,rekawiczki. Byl poczatek lutego. Pamietam jak dlugo myslalam nad tym co mu zalozyb,az zapytalam pielegniarki, jeszcze pomagala mi ubierac,bo niezbyt mi to szlo :-)

Moja Natalii jest z konca stycznia... ubrana byla w body dl rekaw, pajac welurkowy, bawelniana czapusie i zimowa na to, no i kombinezon zimowy w formie spiwora z kapturem i rekawicami.

Miał na sobie pajacyka, na to takie fajne ogrodniczki i kombinezonik. No i czapa i rękawiczki. Było cholernie zimno.

http://40tygodni.pl/mcabra/blog/21019,URODZILAM.html

tu masz zdjęcie w czym mały wrócił do domu 25 marca 2013

jak znajdę ten komplecik to zrobię zdjęcie takie dokładniejsze jeśli nie wydałam nikomu lub nie sprzedałam mogę odsprzedać za dobrą cenę :)

Kaftanik, skarpetki, pajacyk, na to polarkowy pajacyk, dwie czapeczki (jedna cieniutka), szaliczek no i kombinezon. Nosidełko przykryte grubszym kocykiem i na buzię pieluszka tetrowa żeby nie nawdychała się mrozu i szybciutko do nagrzanego auta. 10 min i w domku.

body z dlugim rekawem, kaftanik, polspiochy, welurkowy pajac, cienka czapeczka, na to gruba czapeczka, zimowy kombinezon i przykryta kocykiem. Rodziłam w styczniu tego roku, a zima była dość sroga ;)