uff mojej sie nigdy nie zdarzylo:)

miksowalam gdzies do 9- 10 m-ca, nie wymiotowal tylo jak znalazl wiekszy kawalek to wypluwal wszystko ;)ciekawe za jak w miksowanych zupkach cos znalazl to tak robil, a jak mu sie dalo cos twardego no. makaron do reki to jadl bez problemu- sprobuj. my bardzo szybko przeszlismy potem na duze kawalki, rozgniatane widelcem. zęby bardzo pozno mu wychodza, na roczek mial tylko 3.

Tuż przed skonczeniem 8 miesięcy przestal mieć z tym problem, a tak wszystko musiałam blendowac.

u nas nie ma zębów i ku mojemu zdziwieniu, jadł ziemniaka (zgniecony z masłem) i kotleta mielonego w kawałeczkach z ogromnym smakiem :D jak np. dziabiąc bułkę ma kłopot (ten odruch wymiotny) to hmm jakby automatycznie nabierał więcej śliny i wtedy połyka ;) nigdy mu się nie zwróciło..

dajesz mu/ jej kotleta mielonego???6 miesiecy dziecko....eeeee.....no comments

Moja mając 8zębów od 8mż, a od 7 - 6 zębów, nie jadała obiadków z kawalkami aż do 10mż. Więc tu chyba nie o zęby chodzi ;) zawsze miała odruch wymiotny lub się dławiła. No albo w ogóle nie chciała jeśc. Dlatego nie dawałam na siłę, tylko wolałam dac papkę, żeby przynajemniej pojadła. Ogólnie sama z siebie zaczęła jeśc kawałki w posiłkach. Co jakiś czas tylko próbowałam. No i dawałam do przegryzienia chlebek czy biszkopta między posiłkami.. U nas długo trwało oswajanie, ale moze też dlatego, że wolałam na to nie naciskac ;)

wiadomo, całego nie zjadł :D i nie 6, tylko 7 m-cy. Ja się nie trzymam tabelek, z resztą, co kraj to inaczej to wygląda. Moje dziecko będzie normalnie jadło, a nie, że może będę mu cukier oddzielać od kaszki albo nie dam mu parówki, bo są "niezdrowe" :/
Od spróbowania jeszcze żaden dzieciak nie umarł ;) Z resztą każdy ma swoje zdanie :)

Nie zdarzyło nam się jeszcze, a ząbków synek nie ma.