Jestem w trakcie pakowania 30tc dosc szybko ale chce miec juz wszystko zalatwione tym bardziej ze mam problemy z szyjka i napieciami brzucha wole byc gotowa i sie nie stresować

W 36 i dobrze bo parę dni później trafiłam do szpitala z zatruciem ciazy.

W 33 juz spakowana w p1 ciazy bo do 32 lezalam w szpitalu z zagrozeniem. Potem juz spanikowalam i sie spakowalam. W drugiej w 34 tez pakowalam i w 37 sie przydala

W 35tg to na 100 mialam gotowa.

30ty tydzień to już był okres przygotowań. Świadomość o bliskim końcu tego wszystkiego, ryzyku szybszego udania się do szpitala

Chciałabym napisać też, że w pewnym momencie musiałam iść do szpitala i spędziłam tam dwa miesiące, aż do porodu. Nie zdążyłam zrobić wyprawki. Dla mnie okres ciąży, kiedy przygotowujesz się do przyjścia swojego dziecka na świat i okazuje się, że nie możesz wybrać w jakich ciuszkach twoje dziecko ze szpitala wyjdzie, części nie masz, nic nie jest gotowe, to dla mnie było przykre.

W 36 była już kompletna.