« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olagd
olagd

2010-03-24 10:56

|

Niemowlęta

W taka pogode jak teraz czyli 10 stopni na plusie nawet czasem wiecej..jak ubieracie swoje maluszki?

Ja cały czas na zimowo..a Wy drogie mamy jak??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab

oj nie, gdybym moja Zuzie ubierala dalej na zimowo to chyba by sie ugotowala. ja zakladam body na krotki rekaw na to bluzeczka i jakas bluza lub sweterek i kurteczka. na nozki rajstopki spodenki i jakies paputki. i przykrywam cienkim kocem. wiem ze nie jest jej zimno bo raczki i karczek ma zawsze cieplutki. swoja droga to troche dziwie sie mamom ktore przy 15stopniowym cieple ubieraja dzieci tak jak przy -10 do tego wkladaja w spiworki i przykrywaja pokrywa od wozka :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

U nas dzis ponad 10 stopni, takze na spacer zamierzam synka ubrac nastepujaco: body z dlugim rekawkiem, na to cienka bluzeczka, potem jakas cieplejsza bluzka lub sweterek, na to juz nie zimowa kurtka, tylko taka bluzo-kurtka z polarku i bezrekawniczek na wszelki.  Na dol: rajstopki i spodnie, do tego butki. Jak zasnie, nakryje  kocykiem.

Jakbym ubrala jak w zimie, to bym przegrzala. Bo skoro zimowe ubranko spelnialo role przy mrozach, to gdzie na taki plus :) Sama tez zamienilam juz kurtke na lzejsza i pod spod tylko jeden sweterek. Wiec dziecku dorzuce jakas warstwe wiecej i mysle, ze bedzie OK.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218

ja zakładam małej body na krótki rękawek, śpioszki, kamizelkę cienką i kombinezonik i skarpeciochy :) i jest jej akurat, karczek ma cieplutki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark

Ja ubieram małego w body z krótkim rękawem, bluzkę z długim rękawem i bluzę, a na dół spodenki i skarpetki. Na główkę czapka, poza tym przykrywam go kocykiem.  I to tyle. Nie ma szans, żeby go ubrać jak na zimę, bo chyba by zaplakał się na śmierć :) Na szczęście mam takie dziecko, które płacze, jak mu za gorąco albo za zimno, więc zawsze wiem co i jak :)