moja kuzynka rodziła, tez ma dosc duza wade,ale jaką dokładnie nie mam pojęcia, po porodzie dostała wytrzeszczu oczu.. na szczescie jakoś się to dobrze skończyło.

ja mam wieksza wade ..nosze szkła kontaktowe okulista dał wskazanie do cc tylko jesli poród bedzie ciezki..albo komplikacje czy co tam jeszcze moze sie wydarzyc.

Ja mam wadę -4,50 i -4,75 i dokładnie tak jak Ty byłam u okulisty , który nie znalazł przeciwskazań , jednak jeżeli masz duże obawy to w szpitalu przed porodem ( jeżeli zdążysz:] ), jeżeli w szpitalu jest okulista , masz prawo zażądać ponownego badania tuż przed, tak mi okulista powiedzial. Mialam wywolywany porod , przeszlam 13 godzin bóli , rozwarcie mialam 7 cm czyli do konca bylo już ciut , jednak pomimo wszystko z racji braku dalszego rozwarcia i przez to spadku tętna u synka miałam cesarkę. Wzrok mam po porodzie ok , tzn tak jak było tak jest . PS : noszę soczewki, dokładnie tak jak koleżanka wyżej pisze , jeżeli będziesz miała ciężki poród przypomnij lekarzom o wadzie i niech zrobia cesarkę

Mam większą wadę i nie było przeciwskazań. Wszystko było ok

kochana twoja wada to nic przy mojej do tego mam astygmatyzm, rodzilam naturalnie, teraz tez nie jest to zadna podstawa do cc.

Same dioptrie nie powinny być wskazaniem do cesarki. No ale jak uważasz. Ja bym wolała rodzić naturalnie. Też byłam u okulisty ale nic nie wspomniał o żadnej cesarce. Tylko, że ja mam mniejszą wadę (-3,25)

ja mam wysoką wadę -6,5 i -7 oraz astygmatyzm i okulista stwierdzil ze nie mogę rodzic naturalnie, ale to byla druga cesarka więc tez na to patrzą> a swoją droga to tez zalezy czy pojdziesz prywatnie do okulisty czy przez nfz.

Ja mam wadę -4,5 i po konsultacji okulistycznej nie ma przeciwwskazań, mogę rodzić naturalnie, ale oczywiście w okularach, a nie w soczewkach ;)Tu chodzi o dno oka i ciśnienie gałki ocznej, a nie o same dioptrie. Pani okulistka dmuchała mi z takiego pistoletu powietrzem do jednego a później drugiego oka i tym samym sprawdzała jakie mam ciśnienie gałki ocznej :)Gdyby było nieprawidłowe to podczas parcia groziłoby to odklejeniem siatkówki. Na szczęście u mnie jest wszystko ok :)

PS. A to zaświadczenie według mnie to jest, że tak napiszę zrzucenie odpowiedzialności na lekarza prowadzącego ciążę, bo wiadomo- nikt nie chce ryzykować i płacić odszkodowanie w razie, gdyby coś się stało.