jezeli sam lot trwa 10 godzin to odradzam , moj szkrab ma w tym roku 3 lata i juz sie boje jak wytrzyma 3 godziny w samolocie jak bedziemy leciec na kanary w maju . jesli masz mozliwośc to lepiej podrzuc wnuczka dziadkom , jak dla mnie wiele tez zmienia to ze to wasza podroz poslubna , z dzieckiem chciałaś jechac ;)  ? 

Ja myśle dokładnie tak jak roslina28. 2 latek myśle, że może już zostać z dziadkami, przecież to nie obcy ludzie. Na pewno zajmą się nim świetnie. Podróż poślubna? Nacieszcie się sobą :) Przez ostatnie 2 lata, przy Maluszku pewnie nie mieliście na to czasu :)

niektorzy uwazaja ze zostawienie dziecka na 2 tyg czy wyslanie dziecka na dluzej do dziadkow zle swiadczy o rodzicach ;/ juz z taka opinia sie spotkalam jak sie przeprowadzalam z walii do anglii ze jestem zla matka bo dziecko bylo w polsce 3 tyg ;/ przeciez bardzo ja kocham , bardzo tesknilam ale sytuacja mnie do tego zmusila...

Jak napisalam na forum, ze chcialabym zostawic malego u dziadkow zeby jechac na urlop, to tez sie niektorzy oburzali...a ja mysle ze jemu u dziadkow byloby super, a nam tez super ze mozemy sie znowu poczuc jak za dawnych lat:)

10-godzinny lot to hardcore dla dorosłego człowieka a co dopiero dla tak małego dziecka - męczarnia... więc jak dla mnie z dzieckiem odpada...

Z kolei aż 2 tygodnie bez dziecka hmm... moja córa ma 13 m-cy i nie wyobrażam sobie zostawić ją na tak długo, sądzę, że jak będzie miała 2 latka też nic w tej kwestii się nie zmieni ;)

Generalnie jestem za wakacjami z dzieckiem, bo jak znam siebie bez dziecka i tak bym nie odpoczęła a wakacji "tylko we dwoje" mieliśmy pełno zanim Mała się urodziła.

Aczkolwiek to ma być podróż poślubna... jak dla mnie dwie opcje:

1. krótsze wakacje i dziecko zostawić u dziadków...

2. opcja nr 4 z ankiety

POdróż poślubna-matka więcej egoizmu z twojej strony gdzie tam dziecko ci jest potrzbne?Świat się nie zawali jak dziecko dwuletnie pobędzie z dziadkami.

nie zostawiaj dziecka na tak dlugo.... bylismy z 2letnim synkiem i ja bylam w 6 mcu ciazy na tygodniowych wakacjach fakt ze lot trwal 4 godz synus byl tak zainteresowany samolotem ze co chwile chodzil po korytarzu ,zagladal gdzie sie da ,wszyscy go zaczepiali  a stuardes donosil co chwile cos dla malego z wlasnej woli :) na wakacjach mial taka frajde mimo ze bylo goraco, opanowal baseny ze hej :) ja poprostu tesknilabym za synkiem i wakacje bez dzieci przeistoczyly by sie w tesknote ... ale to Ty podejmujesz decyzje ...

Ja bym dziecka nie zostawiła, chociaż nie potępiam. Moje dziecko jest do mnie bardzo przywiązane, ma 4,5 roku. Nie mogłabym pojechać bez niego, źle bym się z tym czuła i napewno bym bez niego nie odpoczeła. A zostawiałaś wcześniej dziecko na taki czas? Bo jeśli wiadomo że to dobrze zniesie i Ty też to nie widze przeszkód.