Czy wasze drugie/kolejne dziecko podkrada starszemu jedzenie/ picie, wszystkiego próbowało we wcześniejszym wieku, niż to starsze ??

Chodzi mi tu tylko o produkty żywnościowe ;)

Tak siłą rzeczy, nad pierwszym rodzic się trzęsie, wczytuje w obszerne porady, a drugie od zawsze widzi coś u pierwszego, czy tam kolejne dziecko u strarszego rodzeństwa i nadchodzi moment, że w końcu teo pożąda, w pewnym wieku chyba większosc dzieci inetresuje się jedzeniem/piciem czyimś?
Czy wtedy pozwalacie mu na zjedzenie czegoś, chociaż odrobinki?
A może samo sobie bierze i nie ma siły, żeby mu czegoś nie dac?
Albo jednak potraficie go odciągnąc lub tak jecie produkty mniej wskazane, żeby młodsze, ciekawskie dziecko ich nie widziało ?
Oczywiscie, wszystko w granicach rozsądku, pewnie większośc z was i starszym dzieciom stara się dawac raczej zdrowsze rzeczy, ale wiadomo też, że nomowlak nie powinien zbyc wcześnie jeśc czekolady/ smażonego/ chrupków smakowych/ niektórych owoców/ pic kakaa czy czegoś tam jeszcze (losowy wybór ;)).
Chyba, że w ogóle go żywnośc i napoje nie intersuje :P