modlitwa do Światowida , niestety nic nie pomoglo ...

herbata z lisci malin od ok. 32 tc jak nie pozniej nie pamietam juz dokladnie.
rodzilam 2 razy i nie bylam ani nacinana ani nie popekalam.

i to nie prawda ze owa herbata ma za dzialanie przyspieszenia porodu ;)

Kurna sposoby na co ?! :D Cesarskie cięcie , inaczej nigdy nie bedziesz pewna czy ci tam nie ciachna , nie ma zlituj się , herbatki hah :D

Rob masaze krocza, olejkiem ze slodkich migdalow, minimum 5minut dziennie. Ja urodzilam duzego synka z waga pona 4kg i mialam tylko 2 szwy.

P.S. Techniki masazu znajdziesz w google

nie wiem czy to pomogło ale ja starałam się jak najwięcej siadać po turecku do końca ciąży, nie wiem czy masaże pomagają bo nie stosowałam. Generalnie zawsze byłam wygimnastykowana i robiłam szpagat jeszcze w 36 tc i urodziłam synka 3940 bez nacięcia i pęknięcia..myślę, że jakieś ćwiczenia rozciągające mają sens, chociaż pewnie wiele zależy od prywatnych predyspozycji

aa i jeszcze podczas porodu (miałam super położną, która mi poleciła) podczas skurczy kucałam trzymając się łóżka szeroko rozkraczona, nie odrywając stóp od podłogi..to podobno przyśpiesza rozciąganie krocza i sam poród i swoją drogą skurcze były łatwiejsze do zniesienia.

Nie ma chyba żadnego sposobu na uniknięcie tego, jeszcze gorzej byś się męczyła. Ja, nie dosyć że byłam nacinana to jeszcze pękłam i nawet tego nie czułam...