« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
isabella82
isabella82

2016-07-03 19:01

|

Pozostałe

Ważne i pilne.Co robisz?gdy

Moja druga córka gdy płacze to nie wiem jak to nazwac to przestaje oddychać dmucham jej w buzie co jeszcze mogę zrobic by zaczeła oddychać mamy doswiadczone pomóżcie.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Dbajcie o to, żeby dziecko było wypoczęte, aby miało zapewnioną odpowiednią ilość snu. Jeśli jest niewyspane, nie podejmujcie z nim wyczerpujących wypraw np. na zakupy, do znajomych itp. Wychowywanie dziecka jest ważne i opiera się m.in. na zakazach. Nie warto jednak walczyć z maluchem zwłaszcza w okresie buntu dwulatka o każdy drobiazg. Jeśli zabraniacie mu czegoś, odmawiacie zabawki czy pójścia na plac zabaw, a widzicie, że atak histerii się zbliża, stosujcie metodę odwracania uwagi. Zainteresujcie malucha drzewem, ptakami w karmniku, samochodem… Nie zaostrzajcie konfliktu, żeby postawić na swoim, ale dyplomatycznie odsuńcie temat na bok. Starajcie się eliminować te czynniki, które doprowadzają dziecko do histerii. Na ataki histerycznego płaczu reagujcie spokojnie – nie panikujcie i nie obiecujcie dziecku wszystkiego czego zapragnie, bo bardzo szybko nauczy się to wykorzystywać. Jeśli rozpozna, że w ten sposób może szantażować rodziców, na pewno ataki nie ustąpią zbyt szybko.

http://dzieci.pl/kat,1024253,title,Napadowe-wstrzymywanie-oddechu-czyli-bezdech-afektywny,wid,16243282,wiadomosc.html?smgputicaid=6174d3

Kiedys to wrzuciłam do poradnikow .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

zanosi sie..starszy syn dlugo i czesto mi sie zanosil z prozaicznych powodowjesli dluej polezal w lozeczku to nie plakal tylko sie apowietrzal ..albo jak sie uderyl mocno...wtedy trzeba zzachowac spokoj przzytulic,mowic spokojnie do dziecka, nie potrzasac dzieckiem bo bedzie gorzej..jesli to trwa dluzej niz 15 s wysc na swieze powietrze. tworzyc okno drzwi byle vylo vhlodniej i spokoj rodzica zwykle wystarcza...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Bezdech afektywny - poczytaj na ten temat. Mój starszy syn to ma, u nas pomaga dmuchnięcie w twarz lub opryskanie wodą. Syn zanosi się do siności i omdlenia. Do 4 roku życia powinno minąć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
isabella82

Dzieki dziewczyny.Poczytałam trochę to jest straszne pierwszy raz to było po szczepieniu i drugi raz się wystraszyła próby mikrofonu na występie córki.Narazie nic tym nie wymusza raczej z bólu lub strachu tak ma

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

Dzieki dziewczyny.Poczytałam trochę to jest straszne pierwszy raz to było po szczepieniu i drugi raz się wystraszyła próby mikrofonu na występie córki.Narazie nic tym nie wymusza raczej z bólu lub strachu tak ma
Spokojnie dużo dzieci tak miewa ..wtedy trzeba dziecko postawić na nogi i dmuchnąć w buzię...przy najmniej u nas zawsze działało...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

Dzieki dziewczyny.Poczytałam trochę to jest straszne pierwszy raz to było po szczepieniu i drugi raz się wystraszyła próby mikrofonu na występie córki.Narazie nic tym nie wymusza raczej z bólu lub strachu tak ma
Spokojnie dużo dzieci tak miewa ..wtedy trzeba dziecko postawić na nogi i dmuchnąć w buzię...przy najmniej u nas zawsze działało...
A no i z czasem mija...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

U nas to jest bezdech afektywny, bo bez pomocy chyba by oddechu nie odzyskała. Nie raz nam prawie mdlała, tak że już nam się przez ręce przelewala. U nas słuchanie nie pomaga, po za tym ponoć właśnie nie powinno się dmuchać bo się tchawica zatyka czy coś takiego, nie pamiętam dokładnie. U nas na początku pomagało jak ja do góry nogami braliśmy, ale ostatnie kilka razy już nie pomaga. Musimy w tedy jej w klatkę piersiową albo w plecy z płaskiej ręki strzelić żeby zaczeła oddychać. Rozmawiałam z lekarzem o dużo czytałam, i za bardzo nie da się tego uniknąć. Ogólnie może to potrwać nawet do 5 roku życia, ale później już powinno przejść.