moze jest za bardzo zmeczony. moja jak w dzien sie nie wyspi to marudzi przy wiczornym zasypianiu

Moja Lenka jak jest już zbyt zmęczona to tym trudniej jest jej spokojnie zasnąć, więc w waszym przypadku to też może być przyczyną tych histerii.

U mnie gdy córa rezygnowała z jednej z drzemek w ciągu dnia, to nie mogła w początkowym okresie zasnąć wieczorem. Może to faktycznie przemęczenie. właśnie tak jakoś przed roczkiem.

mój Kacper tak robił. I niestety nic nie pomagało,wyrósł ale to trwało długo bardzo.prawie rok. Najgorzej było jak mieszaklismy w bloku i sąsiedzi sie patrzyli jak byśmy dziecko katowali. Przy zasypianiu w południe też był problem,musiałam go na siłę trzymać na łózku żeby sobie nie zrobił krzywdy bo jak był zmęczony to potrafił się taczać furiacko po podłodze. pozniej zaczeliśmy podawac viburcol przed spaniem. to czopki o działaniu uspokajająco-przeciwbólowym i jakis czas był spokoj.

melisą go przepajałas może? kurczę a weż może do psychologa dziecięcego z nim pójdz?albo pediatrze powiedz o tym jak będziecie jakos przy okazji. wiem co przechodzicie... to masakra i dla Was i dla małego.

Miałyście rację mamusie, wczoraj nigdzie nie wychodziliśmy i pospał w ciągu dnia więcej na spokojnie a wieczorem padł jak przecinak :> ;*