« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
madziadioda000

2013-08-22 15:23

|

edyt. 2013-08-22 15:59

|

Choroby i zdrowie

Wierzycie w "uchynięcie" dziecka?

Moja mala denerwuje sie ostatnio przy jedzeniu cycka, tesciowa powiedziala ze jest uchynieta i znachorka by ja wyleczyla. Uchyniecie cechuje sie wlasnie tym ze dziecko denerwuje sie przy piersi albo robi zielona kupe. Na szczescie mieszkam w Belgii i nie bede ciagac dziecka po jakis starych babach. Jej syn a moj maz oczywiscie zostal wyleczony poprzez masarz tejze baby. Jak dla mnie komplentna bzdura. A pytanko brzmi czy wierzycie ze dziecko moze byc uchyniete i cudownie wyleczone przez znachorke?


0.00%
TAK
100.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92

w ogóle to ja pierwszy raz słyszłę taką bzdurę ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

w ogole nie czaje co to jest uchuniecie.....

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000

Nie mam polskich znakow chodzi o uchynięce i tez pierwszy raz o tym slysze :/ a znalazloam cos takiego masakra jakas ze ludzie w to wierza 

http://www.dobramama.pl/pokaz/457888/Schyniecie_dziecka_uroki_slyszalyscie_o_czyms_takim/1/procent

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
Ale na litosc boska przeciez od tego sa lekarze tak ? A nie jakies stare baby ktore moga zaszkodzic a nie pomoc :/ Za tydzien jade na szczepienie wiec zapytam lekarza o mozliwosc nadwyrezenia szyjki badz kregoslupa.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka

hopisiupi to co robiła twoja tesciowa to metoda vojty 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinka88

Hej moze to smieszne ale jest cos w tym o czym piszecie mój synek kiedy miał miesiac zaczął strasznie płakac wieczorem ale to tak ze nie mogłam sobie w zaden sposób poradzic z rozpaczy po 3 godzinach zadzwoniłam po mame która przywiozła moja babcie .... ona wykapała małego i zrobiła w  wodzie taki masaz ; namydliła rece i po bokach ciała dzidziusie jezdziła z góry na dół tak ze mały sie prezył jak struna i co ????? zasnał spokojnie bez płaczu... a faktycznie zdarzało mi sie zle nosic małego i mozliwe ze cos mu w kregosłupie przeszkadzało :)

Twój komentarz