« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
azumii13
azumii13

2012-10-13 18:31

|

Pozostałe

Wigilia ..

witam za niedługo urodzi sie malenstwo i wraz z tym zacznie się dylemat wigilijny tzn gdzie ją spędzić.Sytuacja jest taka że dokładnie nie wiemy gdzie bedziemy mieszkać puki co to jesteśmy troche tutaj troche tutaj jak nam wygodniej, u mnie w domu jest juz po remoncie wstawione łóżeczko itp u mojego za niedługo też będziemy robić remont i tam też będzie wszystko przygotowane na przyjście małej ;p (sytuacja jest taka z powodu tego ze jeszcze się uczymy i dopiero wyjaśni sie w praniu jak to bedzie jak bedziemy w szkole ale to inna historia.) Wiec tutaj jest pytanie gdzie mamy spędzić święta? po porodzie wiem tyle ze bedziemy u mnie mieszkać i bym chciała spędzić święta u mnie, a mój u siebie, ja z racji ze jestem jedynaczką rodzice zostaną sami w pustym domu, on ma starsze rodzeństwo które ma juz swoje rodziny ale zawsze spędzają święta razem,nie chcę zostawiać rodziców, najchętniej zrobiłabym to "po połowie":P co wy o tym myślicie?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Ja odkąd jestem żoną to zaliczam 3 Wigilię. Rodzice, teście i dziadki i da się to fajnie załatwić, żeby każdy był zadowolony :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi

My jeździmy co roku to tesciów bo sa 450km od nas. Moich rodziców mam na codzień.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

A nie mozecie zabrac twoich rodzicow na wigilie do niego?!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusia1ania

My robimy tak, że najperw Wigilia u moich rodziców, a potem jedziemy do teściów :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Najlepszym rozwiązaniem bedzie jak Twoi rodzice z racji tego ze jestes jedynaczką "zapakują" się w samochód i przyjadą do Twoich przyszłych teściów na wigilę - bedzie rodzinne i wszyscy bedziecie zadowoleni. My zawsze w ten sposób rok w rok robimy, bo nie wyobrazam sobie spedziac wigilii u tesciowej ani oddzielnie bez męża. Natomiast w świeta troche tu troche trochę tu;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martynka1984

my co roku jeździmy w wigilię na do 19.00 do teściów, później na noc do moich rodziców, a pierwszego dnia świąt po południu jeździmy do babci mojego męża - do tej pory jeździliśmy też II dnia świąt na imieniny do teściowej, ale tym razem chyba sobie darujemy bo mała będzie miała 1,5 m-ca i nie wiem czy chcę, żeby wszyscy starzy ludzie z ich rodziny chuchali i chrychali na małą :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miax3

tez mialam identyczna sytuacje rok temu w swieta, ja pojechalam do rodzicow zeby sami nie siedzieli a moj M byl u swojej rodziny.... ale na drugi dzien przyjechal do mnie w 1 dzien swiat :) czyli w wigilie ja u moich on u swoich a 1 dzien swiat przyjechal do moich rodzicow....

ja do jego rodziny nie pojechalam ( zly kontakt mam )

jak ty dobrze zyjesz z jego rodzina to spedz wigilie u swoich rodzicow a 1 dzien swiat u tesci :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pietruszka25

Jestem po ślubie trzy lata i dwa lata z rzędu były kłótnie z moim mężem gdzie, u koga i kiedy będziemy spędzać święta, tzn w jakie dni. Bo on chce siedzieć w domu a ja chce odwiedzić moich rodziców (z jego mieszkaliśmy) bo u nas jest taka tradycja że w Wigilie się wszyscy zjeżdzamy do domu na kolecje (a jest nas dzieci pięcioro) i dogadywaliśmy  się tak że zazwyczaj w Wigilie obiad spędzaliśmy z moimi teściami a na kolację jechaliśmy do mojego rodzinnego domu. W tym roku nie wiem jak będzie bo obecnie przeprowadziliśmy się do mojego rodzinnego domu gdzie mieszkałam przed ślubem ze względu na dzieci a z teściami jestem ostro pokłócona (długa historia ale po krótce powiem tylko tyle że tam u teściów  alkohol, wyzwiska i inne, choć nic im nie zrobiłam a moją winą było tylko to że nie chciałam pomocy teściowej bo sobie sama radziłam a ja z czteromiesięcznymi dziećmi uciekałam w nocy do mojego domu i mojej mamy) więc póki nie zostanę przez nich przeproszona nie spotkam się z nimi i tegoroczne święta spędzimy prawdopodobnie w domu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
losfin

Odkąd my jestesmy małżeństwem to Wigilia czy pierwszy dzień Wielkiej nocy u nas czyli są moji rodzice, teściowie babcie i wujek z żoną czyli w sumie 11 osób. Nie dużo ale ważne,że wszyscy razem a nie na chwilę do tych(nie zadowoleni bo mało sie zjadło i za zaraz trzeba wyjść-a pewnie u drugich będą dłużej siedzieć) na chwilę do tamtych...

Jest tez lista co kto przygotowuje wiec wspólnymi siłami:-) A mamy sie cieszą bo odchodzi mycie naczyń, sprzatanie po gościach,...

Niestety w tym roku tak nie będzie bo będziemy się chyba rozdwajać;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia

u mnie wigilie spędzamy z moją rodzinką a w 1 dzień świąt jedziemy do jego rodziny

Twój komentarz