« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinaa871994
karolinaa871994

2013-11-07 10:17

|

Szpitale, lekarze, położne

Wizyta położnej w domu. Czekam na informacje!

Jak wygląda wizyta położnej? Bo dzisiaj do mnie przychodzi... Ile trwa taka wizyta i czego można się na niej spodziewać? Czekam na odpowiedzi!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beniszka1

przyszła najpierw mi sprawdziła brzuch i piersi potem oglądała maluszka pępuszek, siusioczek itd.zrobiła z nami wywiad cos tam napisała w książeczce i to wszystko w sumie była jakieś 20 min do pół godzinki nie więcej zostawiła swój numer tel w razie czego i była dwa razy u mnie ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
untouched

Sprawdzała czy nacięcie dobrze się goi i czy szwy się rozpuściły, małemu sprawdziła pępuszek, zadała kilka pytań dała multum ulotek i poszła :P A później przyszła chyba jeszcze ze dwa - trzy razy i ściągała szwy które się nie rozpuściły.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lalkaax3

U mnie położna była raz . Sprawdzała nacięcie po cc i obejrzała dziecko , pytała o kąpiele , czy dobrze ssie pierś , wypełniła dokumenty ,informowała o szczepieniach i tyle .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Co za zbieg okoliczności, bo właśnie ode mnie wyszła ;))
Zważyła małego, obejrzała jak jego żółtaczka, sprawdziła brzuszek.
W tym roku wizyta jej wyglądała inaczej niż w zeszłym kiedy to byłam "świeżynką". Wtedy dodatkowo opowiadała, jak kąpać, pielęgnować. Jak z karmieniem, ze spacerami, przewijaniem, ciemieniuchą i inne takie. U mnie wtedy zdejmowała szwy (teraz ich na szczęscie nie mam, więc nie było potrzeby), pytała jak się czuję, mówiła o sposobie jedzenia przy karmieniu piersią.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paaulaa

mniej więcej tak jak piszą dziewczyny.
przyszła, posprawdzała mi czy szycie dobrze się goi, sprawdziła małego (pępek, czy nie ma odparzeń i ogólnie stan skóry - schodziła mu jakoś wtedy skórka koło szyi i powiedziałam, żeby to obejrzała).
potem wpisała w książeczkę swoje spostrzeżenia, zostawiła ulotki i rozmawiałam z nią o szczepieniach - na jakie się zdecydowac. mojemu synkowi przy wypisie zalecili skojarzone szczepionki.
i właśnie na wizycie położna doradziła, żeby wziąc mu 5w1 zamiast 6w1 bo różnią się tylko tym, że na pierwszej wizycie 5w1 są dwa ukłucia, 6w1 tylko jedno. potem ukłuciami nie różnią się w ogóle. a cena dwa razy wyższa.
była jakieś 20-35 minut i poszła :)