Dziewczyny czy pozwalacie dzieciom bawić się (tak jak w dzień) po kąpieli i kolacji???
My do nie dawna mieliśmy rytuał: kąpiel, kolacja, spanie. Młody zasypiał w ciągu pół godziny ale od kilku dni nie w głowie mu spanie. Jest gotowy do zabawy i korci mnie żeby zabrać go do salonu, pobawić się aż zrobi się śpiący ale troszkę się boję, że szybko wejdzie mu to w nawyk i cały nasz wieczorny rytuał szlag trafi.
Jak Wy robicie??? Po kąpieli jest czas na spanie, czy kładziecie dzieci spać dopiero kiedy same "padną"??
Odpowiedzi
2011-07-15 17:04:18
Różnie to bywa. Czasem mała jest tak padnięta, że po kąpieli tylko butla i spać, a bywa, że jest wulkanem energii, wtedy biorę ją i bawimy się jeszcze tak z pół godzinki. W nawyk jej to nie weszło, ale co dziecko to inne :)
2011-07-15 17:19:26
Też o tym myślałam ale stwierdziłam że jak spanie to spanie i nie będę pozwalać już na więcej bo jak dasz palec to będzie chcieć całą ręke.
Po kąpieli jest butla w naszym lozku, usiluje ją uspac i głaskam ale mała sie wyrywa i z usmiechem biega po calym lozku... nie daje jej specjalnie zabawek, ma w lozku nas, smoka i butle... ale i tak wojuje, wspina sie na oparcie lozkam probuje robic fikołki; mamy takie typowe do sypialni
potrafi tak godzine, poltorej az w koncu widze ze juz nie daje rady wiec znowu usiłuje ją usypiac i zazwyczaj idzie bez problemu spac :P
szkoda że po takim czasie dopiero ale coz...
2011-07-15 18:14:33
Przychodzi godzina 20, i jest spanie. Wcześniej oczywiście szykowanko itd. Zamykamy się w pokoju. Oglądamy książki, po chwili gasimy światło i zasypiamy.
Ale pamiętam że kilka miesięcy temu były takie okresy, że przed spaniem Tosia robiła się rozbrykana.. Ale zawsze starałam się to przeczekać, leżałam w łóżku w oczekiwaniu kiedy jej się znudzi. Nagle nadchodził ten moment, przychodziła i zasypiała.
2011-07-15 19:56:45
No nietety ale u nas jest zabawa;/ po kąpieli jak po redbulu Hrabina wariuje;D
Na początku było tak że 8-9 spanie a teraz to 9-10 i to z wielkim problemem idzie;/
2011-07-15 19:59:55
Też u nas się tak powalił codzienny rytuał, ale zawsze dawałam jej butle mleka i zostawiałam samą w łóżeczku, raz zasypia, raz się tam bawi bo ma zabawki w nogach i później idzie spać.
Jak mocno krzyczy to gumowy młotek.... zartuje oczywiście :D ide poprzytulam się troszkę, pośpiewam, ponoszę i pokołyszę a później odkładam do łóżeczka zwykle z wielkim krzykiem i tam usypiam:))
Też chciałam zabierać do salonu i też bałam się rozstrojenia;/ że może niespokojnie spać bo będzie za dużo bodźców przed snem.
A może warto przesunąć czas spania?
2011-07-15 20:19:54
U nas zawsze się bawi po kąpaniu i kolacji. wykąpaliśmy go pół godziny temu i myślę, że jeszcze z pół się pobawi i padnie na siedząco. Wychodzę z założenia, że jak się zmęczy to sam uśnie.
2011-07-15 20:22:50
Jak mocno krzyczy to gumowy młotek.... zartuje oczywiście :D ide poprzytulam się troszkę, pośpiewam, ponoszę i pokołyszę a później odkładam do łóżeczka zwykle z wielkim krzykiem i tam usypiam:))
Też chciałam zabierać do salonu i też bałam się rozstrojenia;/ że może niespokojnie spać bo będzie za dużo bodźców przed snem.
A może warto przesunąć czas spania?
2011-07-15 21:14:26
raz pozwoliłam na zabawę, skutek był taki, że owszem Mała była wymęczona i przez to zasnąć nie mogła-długo płakała :( Po kąpieli zawsze jest u nas mleczko i usypianie, jak się podnosi i siada to pozwalam jej się chwilę bawić, ale w łóżku. Ostatnio niestety ciężko u Zosi ze snem, dlatego zaczęłam ją wkładać do wózka w którym jest dość mocno bujana i dopiero wtedy usypia...
2011-07-15 22:03:30
My nie tak dawno przez to przechodziliśmy:
1. Najpierw było wariowanie- takie leżymy w łóżku, jak nie chce spać, to niech nie śpi, ale w łóżku.
Skutek: padaliśmy nie raz wcześniej od Kubusia, szczególnie mąż, a ja zastanawiałam się kto z nas wcześniej padnie- ja czy synek.
2. Potem pozwoliliśmy Mu wychodzić i bawić się aż się zmęczy.
Skutek: zasypiał później bez problemu, ale my wcale nie mieliśmy wieczorów dla siebie.
3. W końcu postanowiliśmy poprzestawiać godziny drzemek w ciągu dnia- tzn. przesunęliśmy popołudniową drzemkę na późniejszą godzinę i nie pozwalamy dosypiać przed kąpielą. W razie potrzeby wychodzimy na jakiś spacer (ostatnio codziennie na rowerki) po czym wracany ok.19, kąpiemy i o 20 z minutami pięknie śpi. :)
Jeszcze walczymy z tymi drzemkami w ciągu dnia, bo to wprowadziliśmy od ok tygodnia, ale mnie już się to podoba.
Tak oto skończyło się wojowanie u nas :)
Powodzenia!
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży