Mamy quinny mood, on chyba nie ma amortyzacji w ogóle - tragedii nie ma.

Musi byc z jesli wiesz ze bedziesz sie duzo poruszac z wozkiem czy tez planujesz wycieczki w rozne tereny. Ja teraz nie bede miec amortyzacji takiej jak przy pierwszym wozku, ale wiem ze moje spacery tez beda dosc ograniczone i po asfalcie wiec sie tym nie przejmuje. Z amortyzacja duze pompowane tez kola sa super nawet na spacer do lasu, pod tym wzgledem stary wozek bardzo sobie chwalilam. Teraz mam baby design sprint do ktorego przy Antku dokupilam gondolke no i poko co dla mnie ten wozek jest niezastapiony ale juz duzo mniej wozilam Antka w wersji gondolowej, szybko przeszlismy na spacerowke.

Chyba zdecyduję się jednak na ten co ma amortyzatory. U nas drogi są różne.

teraz mam wózek bez i nie widze róznicy tzn dziecku nie przeszkadza ;) ale fakt lubiłam wózek roan marita za to ze mogłam nim pobujac ;) teraz tego nie mam :)

baby active jet i coneco chameleon.

Ja mam bez i bardzo zaluje bo chodniki w wielu miejscach fatalne a poki nie mialam dziecka i nie poruszalam sie z.wozkiem to tak tego nie odbieralam. A wyjazd na.wies z wozkiem to totalna porazka bo tam przeciez chodnikow w ogole nie ma ;-)

Iza... miałam baby active jet i wózek był super ;) Bardzo ładnie się go prowadziło, nie wiem jak na "wiejskich" terenach, bo jeżdziłam nim tylko u nas po mieście. Moja mama za to miałam wózek coneco, tyle, że mustang - był tak sztywny, że jakoś zraziłam się do wszystkich coneco.