Gdybym miała większą łazienkę to rozłożyłabym tam materac. Śmiałam się, że zaaplikuję sobie cewnik.

ja mam tak samo z siusianiem w nocy ;p budzi mnie siusianie, zgaga, ruchy maluszka. ciagle cos. juz nie pamietam kiedy ostatnio sie wyspalam.

A ja w obu ciążach od początku do końca nocne wstawanie na sikanie ;)

Ciąża ma na mój sen działanie wybitnie destrukcyjne :) Zaczęło się od jednej pobudki w nocy a teraz mam wizytacje toaletowe co dwie godziny.... Co godzinę.... Że nie wspomnę o kłopotach z przewracaniem się z boku na bok... Ale - ważne, że to mija :)) Przynajmniej nie umrę ze zmęczenia, kiedy dzidziuś zacznie robić mi nocne alarmy.

Ja w ogóle mam problem od początku ciąży, żeby zasnąć, czym doprowadzam narzeczonego do szału, bo cały czas coś do niego gadam, bo się nudzę po prostu leżeniem ;p a o śnie nie ma mowy, dopiero jak już się porządnie wynudzę to w końcu jakoś zasypiam..

ja potrafię przespać czasem ok. 9h bez pobudki na sikanie - czasem o 2-3 lub nad ranem mnie obudzi ale ogólnie na razie nie jest źle :)

2 polowa ciazy to bylo wieczne budzenie sie i wstawanie i krecenie na lozku.;..szkoda ze ne mozna sie wyspac przed porodem teraz mi tego cholernie brakuje...przez to myslalm ze bedzie mi latwiej wstawac do dziecka..teraz juz tak nie mysle;p nad ranem jest tragedia ;p zasypiam z dzieckiem na reku hehe