postaw stracha na wróble :P:P a tak poważnie to nie mam pojęcia.... a nie dokarmiacie ich czasem?

Jedynym sposobem jest usunięcie gniazda. My kiedyś mieliśmy problem z gołębiami. A gniazdo musisz usunąć zanim zniosą jajka, bo potem musisz liczyć się z tym że jak wyniesiesz gniazdo z jajkami to one nie przeżyją. Szkoda ptaków, ale wiem co znaczy sprzątać zasrany balkon i parapety;)

U nas sąsiedzi zawiązują puste woreczki foliowe ponoć ptaki się boją :)

ja tez mam ten problem, tylko mieszkam w swoim domu i nie mam na zewnatrz podbitki zrobionej, i normalnie tyle tego ptactwa, ze tylko sraja i wate z poddasza mi dziubia-wszystko fruwa.Słyszalam tez o balonach ze mozna napompowac i powiesic a o ne sie ich wystrasza- trzeba dzialac.

Często ludzie na ostatnich piętrach montują sobie takie siatki typu moskitiera (nie wiem czy to ma jakąś specjalną nazwę). Kiedyś próbowaliśmy sposobu z workami, ale gołębi było tyle że to nie dawało praktycznie nic. Problem skończył się jak wymienili dach i nie było już miejsc w których mogłyby się gnieździć ptaki (wszystko obudowali siddingiem). A teraz mieszkam już na parterze więc ten problem mnie już na szczęście nie dotyczy:)

dobrym sposobem jest zawieszenie balonów do których trzeba wcześniej nasypać kilka ziarenek np. fasoli albo soczewicy. Baloniki poruszając sie na wietrze będą wydawały dźwięk, który odstrasza ptaki. Sprawdzone i działa ;)

wiesz , lepiej mieć wróbla w garści niż gołębia na dachu .

Z drugiej strony masz rosołek darmowy-flinte wyciągasz i nie musisz po mięso iść do sklepu:)tak na poważnie nie wiem,może te baloniki dadzą coś.