« Powrót Następne pytanie »

2008-05-04 22:05

|

Dieta przyszłej mamy

Wy tez macie baaardzo duzy apetyt?

na co macie najbardziej ochote sa to jakies wymyslone specjaly? a moze slodycze lub owoce? Ja pochlaniam wszystko co sie da :) strasznie lubie pojesc banany a pozniej na to loda czekoladowego, w poprzedniej ciazy natomiast nie moglam opedzic sie od slodyczy i ziemniaczkow z sosikiem nizly miks co:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pukpuk

Jesli chodzi o mnie to wlasnie wrecz przeciwnie jak narazie nie mam apetytu wcale! Rano podjem jakiegos batonika ale i tak zaraz mnie po nim mdli! Pozniej jakies jablko lub banan i jogurt, a na kolacje znowu jogurt. To jedyne artykuly spozywcze po ktorych nie wymiotuje...Zobaczymy jak bedzie pozniej :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
barwanka1

Nigdy nie pochłaniałam takich ilości jedzenia jak teraz. Co najgorsze mam ochotę na same niezdrowe rzeczy jak słodycze, pizza, frytki  i do popicia cola albo kawka. No i jeszcze bym zapaliła papieroska. ALe staram się jeśc zdrowe rzeczy , choc po owocach i sokach mam zgagę. No i rzuciłam palenie jak tylko dowiedziałam się ,że będę  miała dzidziusia. TYLE WYRZECZEN !! jak urodzę mojego synka to sobie to odbiję.  A, guzik, jeszcze karmienie jakoś przetrzymam.

no u mnie byl wsysacz slodyczy..probouje zamienic je na owoce a tu lipa nic nie wychodzi tak jak powinno..osladzam sobie zycie smakolykami..najbardziej to kider bueno no tego to tonami moglabym jesc..ale coz na trzech dziennie zaprzestaje hehe..pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gwiazdeczka

ja mam ochote na slodycze jeju masakra moglabym jesc slodkie non stop

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oli333

 Ja pochlaniam kilogramy owocow,od czasu do czasu lody (przytylam 17 kilo).po porodzie sie schudnie jak Kruszynka da w nocy popalic...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kropeczka

Najgorzej było w pierwszych dwoch miesiacach, ciągle byłam głodna, nie moglam sie niczym najeść, teraz już siodmy miesiac leci, a ja przytyłam jakieś 17 kg. Wstaje rano glodna, jak zawsze dwie kawki z rana a śniadanie na obiad bylo. Ciekawe jak bedzie po porodzie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dannata

ja zjadłam w ciąży tonę owoców i warzyw :D do słodyczy raczej nie miałam pociągu :P