Hey, moj lekarz prowadzacy byl z innego szpitala niz zdecydowalam sie rodzic. Mimo wszystko lekarza prowadzacego mialam cala ciaze tego samego, nie zmienialam. W szpitalu nie musisz miec miejsca, wszedzie musza cie przyjac, ja wybralam taki gdzie daja znieczulenie zewnatrzoponowe, a i tak mialam cesarke.

ja szpital a raczej klinike wybralam w 34tc bo 2 razy w tyg musialam chodzic na szpitalne KTG i raz USG bo kfalifikowalam sie do cesrki w 39tc polozyli mnie na patologie ciazy i tak juz zostalam do samego porodu :)

Ja również będę rodzić w szpitalu,gdzie mój gin nie pracuje...przyjąć muszą i tak,a co do tego,że lepiej mieć swojego prowadzącego lekarza w czasie porodu,to napiszę pewną prawdziwą historię...otóż dziewczyna chodziła specjalnie do ordynatora szpitala prywatnie całą ciążę,a jak się znalazła na porodówce,to on ją olał...mało tego nawet jej nie poznał,bo wszystkie kobitki z miasta do niego chodziły:)...a na dodatek,personel w szpitalu omijał ją szerokim łukiem,bo się bali ingerować w cokolwiek u pacjentki PANA ORDYNATORA...:)Także wiesz,nigdy nie wiadomo co lepiej,mało tego,jak będziesz rodzić to Twój lekarz może mieć akurat wolne:)...

a ja najbliższy szpital mam 20 km w Ustce, potem już 70 km. więc dużego wyboru nie mam ;)

ja chodzę do lekarza do szpitala wojskowego i tam nie ma porodówki więc bd rodzić w miejskim tak jak wszystkie kobiety w moim mieście chyba że bym chciała 20 km dalej w grajewie ale to nie ma sensu bo szpital miejski jest u nas dobrym szpitalem no chyba że... co mam nadzieję sie nie zdarzy będę rodzić przedwcześnie i bd zmuszona rodzić w miejscowości w której studiuję to by była porażka ale myślę że do tego nie dojdzie :)