Jestem po wyłuszczeniu mięśniaków (11 XII) - które najprawdopodobniej były przyczyną że w 28 tyg ciąży straciłam moją kruszynkę. Ile musi upłynąć czasu aby próbować z zajściem w ciąże? Dodam że chodzę do dwóch lekarzy i że są odmienne zdania, może ktoś był w podobnej sytuacji. W chwili obecnej mam jedno w głowie - jak najszybciej mieć "fasolkę" w sobie i nie piszcie mi że muszę dać na luz, kto stracił dziecko na które się czeka wie o czym pisze.