« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onomatopeja
onomatopeja

2017-06-05 17:25

|

Edukacja i wychowanie

Wyprowadzka

Nie wytrzymuje w domu u mojej matki, ktora twierdzi, ze to jej dom i ma byc wszystko wg niej. Nieszanowanie moich i partnera decyzji co do dzieci i rozkazywanie mojej corce "przebierz bluzke bo ktos tam bedzie sie z ciebie smial". Moja matka nawet nas wyrzucila z domu "jak wam sie nie podoba to wypierdalac". I nie. Nie jest to zadna patologia. Moja matka sie zmienila i powiedziala, ze chocby juz nikt w domu z nia nie zostal to ma byc wg niej. Jedynie jest opcja wynajmu. Ja uwazam, ze damy rade, a nawet jakby sie uprzec to moj moze wziasc druga prace, ale on o tym nie mysli w ogole. Tylko, ze ja jestem bardzo samodzielna osoba, nie chcialam wracac do matki i nie umiem wytrzymac bedac ponizana, bez jej milosci i normalnego wsparcia i szanowania sie wzajemnie.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onomatopeja

I juz nie wiem jak to ogarnac

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666

Ona tak specjalnie robi zeby się Was pozbyc moim zdaniem. Im szybciej się usamodzielnicie tym bedzie dla Was lepiej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666

Przykre to jak cholera wiesz? Ojciec mojego ex raz mazał mi wypierdalać i od 3 lat już się nie widzieliśmy. Moja noga tam więcej niepostanie. Z jednej strony rozumiem Twoją mamę bo to jej dom itp. ale Ona robi to z premedytacją.Twojego faceta aczkolwiek nie rozumiem wcale bo jak można chcieć zyc nadal w taki sposób.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Ja nie zostalabymntam ani chwili dluzej po takich slowach. Bylismy w bardzo podobnej sytuacji. Bylam w pierwszej ciazy. Mieszkalismy u rodziny. Padlo slowo "niech sobie wypierdalaja" i wiesz co? Nie pracowalam maz tez nie spakowalismy co mielismy i pojechalismy. Tyle. Nie myslelismy co dalej. Wszystkim szczeny opadly. A my radzimy sobie lepiej niz nie wiem kiedy. Nawet byly prosby aby wrocic.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania0407

Ja bym poszła nawet na kawalerkę gnieździc się , ale jeśli ona nie szanuje was przy dziecku. To dIecko będzie miało taki sam stosunek do ciebie. Rozumiem jej dom jej zasady, ale wszytsko ma swóje granice typu wychowanie dziecka. A po za tym istnieje coś takiego jak kompromis, skoro mówi prosto "wypierdalac" to chyba sprawa jest oczywista nie chce z wami mieszkać. Przykre to strasznie, ale chyba lepiej się wyprowadzić niż za 5lat tak się pokloicic i nie rozmawiać ze sobą do końca życia a pewnie na tym się skończy jeśli zostaniecie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84

Dokladnie pakowac sie i uciekac. Jakby ktos mi powiedział "wypier**laj" to nigdy by mnie juz nie zobaczyl.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onomatopeja

Dzieki dziewczyny