« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mauaja
mauaja

2011-10-31 21:03

|

Poród i Połóg

Wyproznienie po ciąży

kobietki jak wam poszło? Ja po porodzie sn i nacieciu w pt/sb robię tyle co kot, a dzisiaj wcale. Jem lekkostrawne i pije jogurty ale nei wiem czy mam się martwić czy po prostu nadejdzie na to pora. Aha !! Nie chodzi mi o siuski!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami

Mi w 3 dobie pani położna dała tabletki ziołowe :P Ale ja nie wzięłam, za dzień czy dwa już w domku wszystko wróciło do normy ;)

Choć po nacięciu miałam strach i uczucie, że zaraz mi wszystko (szwy :P) popęka :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agurola

ja tydzień się nie załatwiałam, też byłam nacinana - ale po prostu mi się nie chciało, nie że wstrzymywałam, mi się wydaje że moja psychika tak zareagowała bo strasznie bałam się iść załatwić po porodzie. Miałam wizję że pękam podczas. grrrr....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13

Ja mimo że miałam robioną lewatywę byłam już na sedesie po 19 godzinach od porodu. Byłam nacinana i miałam 27 szwów. To był koszmar :( Bałam się, że będę szyta jeszcze raz. Ale udało się.

Udało mi się po ok 30 godzinach od porodu. Ale ja bardzo żyrta byłam więc wyjścia nie miałam. Na szczęście to był mój drugi poród więc fobię, że popekam(miałam ja przy pierwszym razie) miałam już za sobą!

Nie byłam nacinana, ale trochę musieli mnie zszywać - miałam pęknięcie na odbyt. I chyba mi trochę uszkodziło zwieracze, bo jak przyszła potrzeba to samo poleciało :D nie miałam wyboru. Bałam się strasznie, ale obyło się bez powtórnego zszywania. To było po 3 dobach od porodu, jeszcze byłam w szpitalu wtedy.