Ale przecież z dnia na dzień mu się to nie zmieniło...Nie wiem co o tym sądzić,mój też ma wypukłe ciemiączko już od jakiegoś czasu,ale nigdy się tym nie martwiłam...A to jest powód do niepokoju???

"Normalnie powinno być lekko zapadnięte i delikatnie pulsować. Oczywiście, gdy maluch płacze, ciemiączko od razu robi się trochę wypukłe. Jednak nic złego się wtedy nie dzieje – ciemiączko reaguje w ten sposób na zmianę ciśnienia w główce. Jeśli natomiast maluszek jest spokojny, a ciemię staje się wypukłe, twarde i napięte, może to być objawem choroby (np. zapalenia opon mózgowych). Wtedy natychmiast trzeba iść do lekarza! Zbyt wklęsłe ciemiączko to także powód do niepokoju, ponieważ może świadczyć o odwodnieniu. Towarzyszą temu inne objawy, np. spierzchnięte usta czy suche śluzówki. U niemowląt bardzo łatwo o odwodnienie np. z powodu biegunki lub wymiotów. W takiej sytuacji również niezbędny jest lekarz."

Wiesz co,lepiej dla świetego spokoju iść do lekarza...Nie martw się na zapas;)

Zamówiłam juz wizyte dopiero na środę niestety (((