« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szara89
szara89

2014-01-17 20:38

|

edyt. 2014-01-17 20:43

|

Poród i Połóg

Wysokie ciśnienie a poród naturalny... Czy jest to pora na panikę? Bo jak tak to ja zaczynam panikować :)))

Prawie 2 tygodnie temu trafiłam do szpitala po wizycie u położnej z za dużym ciśnieniem (nie wiem jakie było dolne ale wiem, że górne początkowo wynosiło 170 a następnie 180). Spędziłam tam kilka godzin, gdzie byłam podłączona do KTG, pobierano mi krew i badano próbki moczu z różnych siknięć. Przez tych kilka godzin moje ciśnienie prezentowało się następująco: 129/92; 132/94; 134/96; 135/97; 139/102; 136/88. Często przed ciążą i w ciąży oraz tamtego felernego dnia towarzyszyły mi mroczki przed oczami, oszłomienie, podskoczenie temperatury. Wtedy też mimo dobrych wyników krwi i moczu podejrzewano u mnie stan przedrzucawkowy.


Tydzień później a w zeszłą środę zrobili mi USG, ponowne ciśnienie i badanie krwi i moczu. Z USG wszystko wyszło prawidłowo, dzidziuś, pępowina, łożysko jednak ciśnienie znów mi się chwilowo podniosło a ja osłabłam (po zwykłym usg) gdzie wyniki prezentują się tak: 139/80; 142/88; 130/96; oraz stwierdzono u mnie wyższą normę płynu owodniowego i w poniedziałek mam testy na to.


Dziś miałam rozmowę z lekarzem odnośnie ewentualnego cesarskiego cięcia, zrobili mi nawet EKG i doktor stwierdził, że mogę rodzić naturalnie. Nie ukrywam cieszę się z tego powodu, poród odbywać się będzie w Szkocji, a do wszelkiego spokoju do końca ciąży mam chodzić do GP co 3 dni na mierzenie ciśnienia i jak przekroczy 140/90 mam udać się z powrotem do szpitala.


Wracając do pytania, ponieważ czytałam sporo o nadciśnieniu w ciąży a, moje problemy z mroczkami i ciśnieniem sięgały jeszcze czasów sprzed ciąży, teraz jedynie nasiliły się pod koniec. Z tego co wiem to niektóre dziewczyny z wyższym ciśnieniem niż ja kierowane były na poród naturalny a niektóre z niższym na CC (dotyczy Szkocji i UK ogólnie) więc nie ma jakiejś większej normy. Wiem, że tutaj trzeba trochę powalczyć o swoje, ale lekarz chyba wiedział co robi wysyłając mnie na poród naturalny na podstawie moich dobrych wyników krwi i moczu. Zawsze taki poród można zakończyć CC, czy myślicie, że jednak powinnam panikować? Moja wyobraźnia ponosi mnie już na wylewy i krwotoki :)


Posiada którakolwiek z was jakieś informacje na ten temat?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

ja miałam wysokie cisnienie pod koniec cos 150 na 90 i wysłali mnie do szpitala bo to koncówka ciazy była i rodziłam naturalnie. Ale w 1 noc po porodzie przywiezli dziewczyne w 37 tyg z wysokim cisnieniem i odrazu robili jej cesarke

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Miałam nadciśnienie całą ciążę. Przed samym porodem trafiłam do szpitala z ciśnieniem 170/100 przeleżałam nockę na porodówce gdzie później przenieśli mnie na zwykła salę. Po 2 dniach urodziłam sn. Miałam wywoływany poród i cały czas monitorowane ciśnienie. Dali mi jakieś leki na obniżenie. Nadciśnienie nie było przeciwskazaniem do porodu naturalnego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godi21

W pierwszej ciąży od około 20tc miałam problemy z ciśnieniem. Poznie jak się okazało miałam cholestaze ciazowa. W dzień porodu(przełom 35/36tc)próbowano mi porod wywolac, co oczywiście skonczylo się wysokim ciśnieniem z tendencja rosnaca i po predce wykonano cc. Troche kłopotu przy tym było, ale u mnie była to ewidentnie wina lekarzy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwonaluszczyk

napewno nie panikowac bo to wcale nie pomoze przy twoim cisnieniu ja mialam w obu ciazach wysokie cisnienie i na poczatku drugiej dostalam leki na obnizenie poniewaz juz od 7 tygodnia bylo na granicy 140/90 oby dwie ciaze skonczyly sie naturalnym porodem zasada byla taka ze musialam 3 razy dziennie mierzyc cisnienie i zapisywac je jezeli by sie utrzymywalo powyzej 140/90 to do lekarza lub na IP oczawiscie zero wysilku i oszczedzanie sie polecam akupunkture mi pomogla i troszke obnizala cisnienie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipcia

Ja przeleżałam 34 i 35 tydzień w szpitalu. Kombinowali z lekami bo żadne na mnie nie działały. Poród już wtedy miałam planoowany na 38 tydzien, wywoływany. Miałam ciśnienie jak Ty, mroczki. Leki w końcu zadziałały i wypisali mnie do domu. Po 3 dniach poszłam na usg i badanie doplera wyszło źle. Nadciśnienie dalej było. Odrazu na wywołanie. Dostałam skurczy, miałam rodzić naturalnie ale mały był zmęczony i gubił tętno. Była CC. Rodziłam w Irlandii.