jak dla mnie głupota :) wole iść na cmentarz i moich ukochanym bliskim znicz na grobie zapalić .

Nie mówię, że ja jestem tego miłośniczką, fanką, czy coś, ale jeśli ktoś chodzi na cmentarz i dodatkowo używa takiej formy wspomnień to nie mam nic przeciwko..
Aczkolwiek ja też jestem dzieckiem neostrady i zdiwiłyby mnie kody kreskowe na grobach, gdybym wcześniej nie usłyszała o tej stronie

Kazdy sposob jest dobry, jesli to pomoze tej osobie poradzic sobie ze strata. Wczoraj bylam wstrzasnieta, bo dziewczyna wystawila tutaj zdjecia swojej pozniej zmarlej coreczki. W pierwszej chwili sie wkurzylam, ze kliknelam na to zdjecie( bo nie moglam sie pozbyc tego widoku i mysli o niej przez caly wieczor) ale jesli jej to pomaga przepracowac traume to jest ok, ma do tego prawo. Smierc jest czescia zycia i jak chyba wszystkie elementy zycia teraz tez trafila do internetu.

A nie lepiej zmarłemu fejsbuka założyć?

Ja fejsbuka nie posiadam, ale slyszalam ze istnieje cos takiego ze bliscy dalej prowadza profile swoich zmarlych na FB, coz..jak juz wyzej pisalam, zreszta nie cofniemy czasu i jesli cos takiego istnieje, to po prostu znaczy ze w tym kierunku zmierza nasze( chore?) spoleczenstwo.

Głupota. Ja raz w tygodniu muszę być u córeczki bo aż we mnie się coś dzieje! Jeżeli mam możliwość być u niej kilka razy w tygodniu to jadę. Przeważnie jeździmy z mężem w niedziele do niej ale jak mi się śni coś, że ukradli jej z pomniczka czy coś innego to w tedy muszę do niej jechać.