Od miesiaca kontrolujemy mocz, bo miał infekcje. Dostał antybiotyki, pobadaniachkolejnych wyszło jeszcze troche bakteri, wiec dostawał urofuraginum. Zrobilismy badania, mocz pobierany do kubeczka po dokładnym umyciu (tak mi sie wydaje). Posiew - jałowy, w badaniu ogólnym bakterie dośc liczne, a poza tym wszystko w normie. O co chodzi, bo ja już z tymi badaniami nie wyrabiam, mozliwe, że żądnych bakteri tam nie ma, tylko np, pochodzą one ze skóry???