« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
ewaizuza

2010-09-24 14:11

|

Poród i Połóg

Za bardzo nie wiem, jak z Nami postąpią przy porodzie...chory tata.

Witam.

Mam pewien dylemat, a raczej jedną wielką niewiadomą w głowie odnośnie naszego wspólnego porodu.

Czy ktoś jest w stanie mi odpowiedzieć, czy przeziębiony tata będzie mógł się znajdować na sali porodowej razem ze mną, czy w takim wypadku dziecko dostanie jakieś leki 'na zaś', bo przecież jak nie podczas to po porodzie będzie miało i tak kontakt z tatą.

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Martwię się, bo chciałabym mieć męża w tej chwili przy sobie, a zdrowie dzieciątka też jest dla mnie równie ważne.

Nie interesują mnie odpowiedzi typu-zdrowie dziecka jest ważniejsze, ponieważ jak pisałam wyżej, tata i tak będzie przy Nim i tak, więc chcę wiedzieć choćby orientacyjnie, co się będzie działo 'po'.
pozdrowienia. :(:(

Odpowiedzi

Przeziębiony tata może zarazić nie tylko Twoje dziecko, dlatego wydaje mi się, że nie będzie jakieś bardzo dziwne jak nie będą go chcieli wpuścić na porodówkę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15

też o tym myślałam i czytałam i pytałam lekarzy... ponieważ mój K. także jest przeziębiony...:( raczej leku na zaś nie ma;/:(...ale jeśli Twój Partner będzie miał tylko lekkie przeziębienie będzie mógł być z Wami:) teraz najlepiej wsać go do łózka :P a raz dwa się wyleczy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

Chodzi tu głównie o katar, w jego przypadku co roczny-i w tym wypadku zaczęło się od przeziębienia- rozpoczynający sezon jesienny i alergię na pleśń i wilgoć w pomieszczeniach. Od początku tyg przyjmuje leki, są postępy ale nie wszystko od razu przechodzi.
Lek na zaś, w sensie np. zwiększający odporność, nie wiem, nie znam się więc pytam, bo bywają przecież też chore mamy, które muszą przebywać z maluszkami po porodzie pomimo chorubska jakiegoś.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15

moja gine. powiedziala mi ze kiedy rodzi sie maluszek jest jeszcze pokryty wodami itd i to jest jego ochrona przed zarazkami wirusami i wszystkim co zle :)takze Mała Zuzia bedzie miala wlasna ochrone i Tata spokojnie bedzie przy niej ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma

Jesli to tylko przeziebienie, to myśle,że maseczka higieniczna (do kupienia w aptece) załatwi sprawę. Przeciez personel szpitala z racji kataru nie idzie od razu na zwolnienie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
omamusiu

Kurka, kurka, kurka... U nas to samo - oTatuś od wczoraj pociąga czerwonym nosem i nic nie przechodzi... Poję go herbatą z babcinym sokiem malinowym, herbatą z miodem, ładuję witaminę C, wapno musujące, jakieś bezreceptowe specyfiki na katar i każę grzać się pod kołdrą.
Też się martwię, że w tej ważnej chwili mogę zostać sama... ech, idę mu zrobić kolejną herbatkę...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fioleczek80

z tego co piszesz to Tata ma raczej alergię niż bakteryjne przeziębienie jeśli dobrze Ciebie zrozumiałam...więc może faktycznie niech się wygrzeje jakieś leki, czosnek czy cebula a w najgorszym wypadku założy maskę i myslę że będzie oki:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

Dzięki wielkie za odpowiedzi choć nie są one konkretne.

Tata ma alergię, ale pojawia się ona w momencie kiedy w domu pojawia się wilgoć, a teraz standardowo się przeziębił i z zatok mu wsio już po mału schodzi, bo poskarżył się-oczywiście po czasie, że go głowa koło oczu bolała, niedobrus jeden:)

w sumie wszystko się rozchodzi, czego objawem jest jego kaszel i przesypianie nocy bez zapchanego nosia:)bierze leki, wygrzewa się, dodatkowo poje go herbata z miodem i cytryna i własnej roboty syropem.

mam nadzieję, że będzie wszystko ok, bo ja od początku jak mnie łapie zawsze pijam syrop z cytryny czosnku miodu i wody i stosuje krople soli fizj:), odpukac skonczylo sie tylko na lekkim katarze.

pozdrowionka.