Mój też pełza, na siadanie zdecydowanie za wcześnie. Mój Mały czasami w wózku unosi na chwilę głowę do góry.

Moja Niunia ma pol roku i pelza po calym pokoju juz dluzszy czas i z pozycji pollezacej tez sama siada wiec chyba u was nie jest za wczesnie:D

Moja jak ją karmię (mm)i jak już leży na kolanach też się podnosi tak jakby już siadała,ale na to jeszcze przyjdzie czas.
Myślę,że nie ma reguły czy dziecko rozwija sie za wolno lub za szybko.każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeśli Cie to niepokoi idz do swojego pediatry.

Tzn pomaga sobie raczkami ale nie potrzebuje mojej pomocy przy siadaniu:D najlatwiej jej jest ja zlapie sie za swoje ubranko ;P

Jej juz 10tyg??:) hmm kazde dziecko jest inne i inaczej dojrzewa:)

Jasne że każde dziecko rowzija się w swoim tempie, ale 10 tygodniowe dziecko ma bardzo słaby kręgosłup jeszcze i jak dla mnie to niebezpieczne.

A co to za różnica? :) Widać, że szybko chce "się usamodzielnić" :)

Moze i chce sie usamodzielnic jak niektorzy pisza,aczkolwiek nie pozwalaj jej siedziec bo bezwatpienia jest to dla niej jeszcze zbyt duzy wysilek i obciazenie dla kregoslupa.Moj maly przestal jezdzic w gondoli jak mial 4mce bo darl sie w nieboglosy dotad az niepodlozylismy mu czegos,zeby widzial swiat :) Przeszlismy wtedy spacerowke, ktora nie byla idealnie plaska,ale nadal,lezaca i to byl strzal w dziesiatke dziecko przeszczesliwe :) A wdomu jak konciecznie chcial wojowac to kladlam go na rogalu wtedyprzyjmowal bezpieczna pozycje bedac troszke siedzacym ;)

pełzanie w tym wieku to jest odruch niemowlęcy i z czasem mija. Moja też tak miała. A na siadanie jest jeszcze za mała, może później mieć problemy z kręgosłupem jak będziesz jej pozwalać