Kochane.
Mam taki problem...

Dostałam pierwszą miesiączkę po ciąży, ale trwała ona aż 16 dni - poszłam do Pani ginekolog - ona zrobiła mi badanie ginekologiczne, usg dopochwowe i stwierdziła, że mam zaburzenia hormonalne.

Przepisała mi lek estrofen, ale dzień po wizycie przestałam krwawić więc leku nie wykupiłam i nie zażywałam.

Tym bardziej, że tabletki okazały się być dla kobiet przechodzących menopauzę i z wyciętą macicą.

I zastanawiam się.. czy po badaniu ginekologicznym i usg można stwierdzić zaburzenia hormonalne? Czy trzeba coś jeszcze wykonać? I czy skoro okres się zakończył to wykupić tabletki i jednak je brać czy samo jakoś wróci do normy?

Mam duże wątpliwości co do kompetencji tej Pani dlatego pytam...