Rumianek to podstawa...I Bepanthen maść działa u mnie na takie zaczerwienienia,chociaż ja mam chłopca:-)Ale czasami ma taką końcóweczke czerwoną to tym smaruje...

mam bepanthen, ale właśnie nie wiem czy powinnam od środka smarować, boję się żeby cewki nie zapchać maścią czy coś, ale z drugiej strony jak siuśki jej to podrażnią to będzie ją piekło

hmm... to może z gołym tyłkiem będzi epo domu latać i wietrzyć... że też zawsze takie rzeczy przytrafiają się na weekend

Ja jak moja miała tak pierwszy raz to delikatnie i cieniutko posmarowałam ją maścią Clotrimazolum i bardzo szybko znikło. Doskonałe jest również zsiadłe mleko bo ma bardzo dużo pozytywnych bakterii- wystarczy troszkę tej serwatki, która tam się wydziela i potrzeć. ( Poradził mi to ginekolog i sama stosowałam przy grzybicy- rewelacja lepsze niż wszystkie globulki razem wzięte) Pozdrawiam

Mnie się wydaje,że to coś bardziej poważnego niżeli odparzenie bo odparzenia gdzie indziej występują(nie tak głęboko),ja bym obstawiała coś z zapaleniem i wydaje mi się,że tu kremy nic nie pomogą ale to moje zdanie.Ja bym badanie ogólne moczu jak najszybciej małej zrobiła no i lekarz niech to zobaczy.

Bafi...Jutro do pediatry!!!!

myślę, że lepiej to skonsultowac z lekarzem nie chciała bym ciebie tutaj straszyć ale moja siostra ma córeczke której nie wiadomo z jakiej przycyzny co jakiś czas dzieje sie tak samo a ma juz 7 lat kiedys do tego stopnia, że mimo iż kontrolowała to regularnie małej zaczeła się zrastać pipka na szczęście maśc pomogła. Oczywiście to nie musi byc to samo u twojej córeczki ale myślę, ze spokojniejsza bedziesz jak pójdziesz do lekarza a do tego czasu przemywaj tym rumiankiem

No nie wiem czy rumianek to taki dobry sposób. Rumianek bardzon wysusza, więc zalezy od rany. Próbuj Bephantenem lub czym tam masz. Najlepiej iść do lekarza to da coś lepszego może.

Dzięki dziewczyny, pojdziemy do lekarza.

Moja 2 córka ma obecnie 7 lat i zdarza jej się mieć taki sam objaw do tej pory. Jak była niemowlakiem i zobaczyłam ją tak zaczerwienioną, to poleciałam do lekarza. Lekarka odstawiła jej wit.C a mi zabroniła jeść cytrusy. Smarowałam ją Clotrimazolum. I tak jest do tej pory - jeżeli zje za dużo pomarańczy lub mandarynek i innych produktów kwaśnych, to ją obszczypuje. Podmywam ją wtedy szarym mydłem i Clotrimazolum.