Nie no.. jak idziemy na plac zabat to ubieram jej najbrzydszą koszulkę, bo Zuza ma tendencję do lądowania w błocie O_o

No cóż...ja nigdy nie byłam "tredny" więc z moich chłopaków tez pewnie "elegancików" nie da;-)

ubieram tak jak dodaje zdjecia i sa t oalbo jeansy albo leginsy ale wszystko jest z miekkiego materiału i naprawde wygodnego teraz latem to raczej ma same body Kubus np albo spodenki jeansowe ale jak bylo chlodniej to zazwycxzaj jeansy

Moj syn w zyciu nie mial spodni dzinsowych na sobie bo sa nie wygodne mimo ze sa ladne i sama lubie. To na codzien ubieram i ubieralam go zazwyczaj w dresowe spodnie.

Ubieram syna modnie, w koszule i spodnie, wiem ze jest mu wygodnie. Nie lubie stylu na dresa spod bloku. Jak dla mnie sonda jest bez sensu- modnie nie znaczy niewygodnie.

Ładnie, ale nie niewygodnie. Nie lubie dresów ani u dzieci ani u dorosłych, marceli ma jeden typowy dres- kupił jej tata ( sam tez dresów nie nosi). Moj starszy syn spodnie dresowe ma tylko po domu. Nigdy noe wychodził w dresach z domu. Ale nie chodził tez w legginsach czy opiętych rurkach ;) miał jeansy ale szersze

Owszem ma sens, bo dla mnie dżins i wygoda to dwie sprzeczności. I prosze doczytać co jest napisane pod pytaniem. 

Dres dresem ale sa roznie szyte spodnie..tymek ma fajne i modne dresiki ""ktore nie przypominaja typowych dresow z lamowka...i zawsze fajnie w nich wyglada do tego mu wygodnie. Jeansy na codzien sie u nas nie sprawdzaja..

Na codzień raczej dresy, po domu ma nawet jedne legginsy, super wygodne.  choć przez lato samo body lub spodenki. Koszule tylko i wyłącznie na specjalne okazje, w koszulach człowiek się niesamowicie poci :D Jeansy czasem ubieram jak jedziemy np. do dziadka autobusem, a na miejscu przebieram w dresy żeby było wygodniej. A tych rurek to szukam na wesele i właśnie takie okazje jak wyjście do lekarza czy podróż autobusem w odwiedziny haha :D