« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiki84
kiki84

2013-10-08 14:35

|

Niemowlęta

Zainspirowana pytaniem poprzedim 0owl0

jak to jest z Wami, czy za kazdym razem jak dzieco placze bierzecie je na ręce czy dajecie sie wypłakac, nawet jak placze tak juz kilka minut. mój maluszek nie chce lezec najlepiej jakby byl tylko na rekach a jak juz tak placze chwile bez powodu mi jest po prostu go zal jak tak placze mimo, ze wiem ze on chce tylko na rece, nie moge tak patrzec jak placze a chcialabym go tego oduczyc

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiki84

prawie 3 miesiace

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0

Ja nie umiem nie podejść do swojego synka, kiedy zaczyna płakać. Położne mówiły mi, żebym nie podchodziła tak emocjonalnie, że rzucam wszystko, żeby pocieszyć Jasia, ale mi serducho pęka na pół kiedy on cierpi. No i nie sądzę, żebym umiała to szybko zmienić. Pewnie wypłakiwania się bez noszenia i tulenia będziemy uczyć się razem. Mama i Jaś. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

nie zawsze, nie ukrywam że bywa ż emoje dziecko jęczy i 20 min a jeśli chodzi o płacz to zależy czemu płacze- jeśli wpada w ryk bo wychodzę z pokoju np znaieśc butelkę czy pieluszkę to wracam do niego wówczas jak już zrobie to co muszę a bywa że czekam aż się uspokoi- moje dziekco generalnie bardzo mało płacze, jak już to jęczy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

jak marudzi i sam nie wie czego chce, to daję mu się wymarudzić. ale nie ma opcji zeby płakał a ja nie podchodzę do niego. Uważam ze małe dzieci mają do tego prawo, jest to jedyny sposób na porozumiewanie się i trzeba na to reagować. Wypłakać to mu się dam w spokoju jak bedzie miał 15 lat i go dziewczyna rzuci :D