ja miałam za krótkie szwy, a pod szwami mi urosła taka "bańka" i jak szwy puściły to wszystko się wylało. koszmar.. zanim się rozebrałam to myślałam ze mi całkiem szew puścił bo tyle było krwi obrzydliwe. mam traume do dzis. również miałam zakażenie, jednakże u nas w szpitalu temat olali lekarze totalnie kazali obserwowac odkażać octeniseptem i ma się "lać", rana otwarta sączyło się z 2tyg tak, aż poszłam do mojej gin prywatnie i przepisała mi antybiotyk - nie ma go już niestety w sprzedaży ja ledwo go zamówiłam w aptece. pryskałam nim ranę i sklejałam ją szwami w plastrach przez tydzień, zrosło się ładnie.

O matko wspolcxuje!!##

karo odechciało mi się dzieci na zawsze dzięki temu - pierwszy miesiąc mojego dziecka, nasz wspólny w sumie miałam wycięty z życiorysu..

Wierzę. Ja nie moglam zniesc mysli ze mam rane w ogole, ze sa jakies szwy krew itd... Chociaz moja rana goiła sie ksiazkowo. Jakby przydarzylo mi sie cos takiego jak Tobie to pewnie zeszlabym na zawal

Kredka no u mnie tez nie jest za ciekawie. Z prawej strony rano zrobila mi sie wlasnie taka banka, potem opuchlizna rozrszla sie na kosc lonowa, wszystko okropnie spuchlo. Teraz jezdze na czyszczenie to jest troche lepiej ale bol okropny, nie wiem ile to Potrwa.... Antybiotyk biore, mam Augmentin.