http://kobieta.onet.pl/dziecko/zakrywacie-wozek-dzieciecy-pieluszka-to-bardzo-szkodzi-waszym-pociechom/kn6kw7

czytałam artykułł że to właśnie pieluszką powinno przykryć sie taki wózek . a np nie kocem.... ja przykrywałam lekką firaneczką

No widzisz...a nie powinno się w ogole przykrywać.

Temp pod przykryta pieluszka jest o ok 10 stopni wyższa.

A ja mialam w dachu wentylację( siatka) i temperatura na pewno nie byla wyższa. Zakrywalam i maly duzo lepiej spal bo nie lubi swiatla słonecznego, ale zawsze się musialam nasluchac komentarzy starszych pan że dziecko duszę, tym czasm dzięki wentylacji powstawal przeciąg i wszystko bylo ok.

Teraz też słonca nie lubi, zawsze nosi kapelusz. Ja tez sie bez okularow slonecznych z domu nie ruszam, łzawią mi oczy.

A na tym zdjęcio ta pielucha doslownie leży na dzicku- nic dziwnego że gorąco.

ja jedynie zakrywalam tak by nie swiecilo do oczu.....ajesli bylo za goraco to albo w cieniu albo w domu...sama nie jestem w stanie spacerowac na pelnym sloncu w upal...bo mi slabo...w godzinach poludniowych staralam sie nie wychodzic ew rano i wieczorem...co to zza radocha jak oddychac nie mozna ;]

Jedynie zakrywalam połowę (nawet nie) z której świeciło słońce, tak żeby drugą połową była odkryta ale żeby słońce nie świeciło na Zuzkę. Nigdy by mi nawet przez myśl nie przeszło żeby cały wózek przykryć