To nie boli, ale jest nieprzyjemne :/ takie dziwne uczucie, nie wiem jak to opisać, ale nie jest to ból. Pocieszę Cię, że przez jakiś czas jeszcze go czujesz, ale szybko to mija i potem zapominasz, że go masz, a wyciągania w ogóle nie czuć- ani nie boli, ani nie jest nieprzyjemne :) generalnie da się spokojnie przeżyć :)

zależy w jakich okolicznościach, mnie zakładali kilka godzin po porodzie, gdyż lekarz, który dzień wcześniej miał dyżur zalecił badanie moczu...nie mogli znaleźć cewki moczowej, wiadomo jedna wielka rana..troszkę piekło, ale strach był większy niż ból. Najśmieszniejsze, że bałam się tego bólu niemiłosiernie ( a kilka godzin wcześniej rodziłam ;-) i tak jak Patrycja napisała, później ma się wrażenie że tam ciągle coś jest:)

nic nie czułam, jak musiałam chodzić to trochę rurka przeszkadza,ale jak leży się to nie pamięta się o nim.

Załozenie cewnika to nie jest bol, tylko takie dziwne uczucia.. hmm mnie troche to tak chocby ciagło, kuło przez chwile, a pozniej nic nie czułam :) sciaganie tez nie boli :)

Głowa do góry. Przed cc miałam kładziony jakąś godzinę wcześniej (chyba...) i lekko czuje się przy zakładaniu a potem nic :) Strach ma wielkie oczy i już :)

zgadzam się to nie jest ból ale uczucie nie należy do najprzyjemniejszych;)

ja miałam zakładany przed cięciem i nie bolało chociaż jak zobaczyłam jakie to długie to się wystraszyłam....

ja mialam cesarskie ciecie wiec bylam znieczulona do polowy. nic nie czulam, nie bolalo tez jak na drugi dzien wyciagali mi cewnik. niestety za 8 dni dostalam infekcji i musieli sprawdzic czy aby to nie jest zapalenie pecherza, a poniewaz wciaz krwawilam musieli pobrac mi mocz z cewki moczowej, no i to bolalo okropnie. zapalenia nie bylo ale infekcja poporodowa tak, no i pozostalo wspomnienie bolu. to chyba za kare ze nie rodzilam naturalnie haha. ale moze zapytaj czy maja jakies miejscowe znieczulenie, a moze tez i wtedy bedziesz na jakis srodkach przeciwbolowych i nic nie bedziesz czula. no mi jak wkladali to robili to na zywca, bez zadnego znieczulenia.