« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanili89
vanili89

2012-03-16 12:17

|

Poród i Połóg

Zaraz zwariuję!!!

2 godziny temu wrócilam z IP... a teraz sączy mi się różowa woda - nie dużo ale sie saczy z odrobina śluzu... nie wiem co robic... nie chce wyjść na panikarę

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

No rzeczywiście, niefajna sytuacja. U mnie, jak sączyły się różowe wody, to w nocy dostałam skurczy przepowiadających,a następnego dnia już porodowych.
Ale to wszystko działo się już w szpitalu...

wody ci odchodzą, 2 godziny temu nie musiały, a teraz mogły nagle zacząć ciec, ja tak np miałam że wstałam z łóżka i poleciało ze mnie, myślałąm że się posikałam no ale jak popatrzyłam na kałużę pod sobą to położna powiedziała że to wody.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miko9009

jak są zabarwione na różowo to chyba powinnaś wracać na Izbę jak najszybciej i miej w nosie co ludzie myślą, chodzi o Twojego maluszka!

Słuchaj to Twoje dziecko i nikt nie będzie Cię obwiniał, że panikujesz. Skoro sączą się wody, do tego różowe to jedź jeszcze raz. Jeśli znowu odeślą Cię do domu, to przynajmniej będziesz spokojniejsza :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shatinena

mnie juz by w domu nie bylo :O)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

nie wariuj tylko jedź do szpitala:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marilyn23

tez mialam taki poczatek porodu,caly dzien cos przeczuwalam i saczyly sie wody lekko rozowawe,a z nimi takie niteczki czerwone,wieczorem zadzwonilam do szpitala i...polozna kazala mi isc spac!zebym odpoczela bo to juz sie zaczyna i jak dostane skurczy to czeka mnie duzy wysilek itd.to ok.posprzeatalam jeszcze troche w domu i sie polozylam a za chwilke chlust,lozko mokre :)znow zadzwonilam,a ona mi kazala czekac na regularne skurcze :)i jak sie zaczely to znow zadzwonilam,i juz zaprosila mnie na porodowke :)ach... :)